Czołowy producent wegańskiej skóry w opałach. Dobiła go sztuczna inteligencja

0
84

Odchodzenie od skór i futer to dominujący trend w świecie mody. Marki szukają ekologicznych i etycznych surowców, które w przyszłości mogłyby zastąpić stosowane obecnie. Wygląda jednak na to, że okres, gdy startupy tworzące materiały w oparciu o surowce pochodzenia roślinnego, mogły liczyć na łatwe finansowanie, dobiega końca. Dowodem mogą być losy Mylo – jednego z najbardziej innowacyjnych surowców na tym młodym rynku.

Koniec Mylo. Inwestorzy rezygnują z wegańskiej skóry

Bolt Threads, kalifornijska firma biotechnologiczna specjalizująca się w wytwarzaniu wegańskich materiałów, postawiła na produkcję wegańskich alternatyw dla naturalnej skóry. Opracowała Mylo – innowacyjne tworzywo produkowane z grzybni, sieci nitkowatych komórek stanowiących podstawę grzybów. Produkcja grzybni gotowej do wykorzystania w procesie produkcji odzieży trwa krócej niż dwa tygodnie – na podłożu z materiału organicznego hoduje się płaty grzybni, która jest następnie przetwarzana i barwiona według wymogów producenta.

Do stworzenia grzybni zużywa się o połowę mniej wody niż przy produkcji bawełny. Nie wykorzystuje się także produktów pochodzenia zwierzęcego. Zaletą takich materiałów jak Mylo jest więc nie tylko ekologiczna oszczędność – w porównaniu ze skórami syntetycznymi materiał z grzybni wyróżnia się również naturalnym ciepłem i elastycznością. Eko skóra stworzona przez Bolt Threads przypomina naturalną nie tylko pod kątem wyglądu, ale także dotyku. 

Dzięki nowatorskiemu pomysłowi, Mylo odniosło ogromny sukces. W materiał zainwestowały giganci świata mody czy motoryzacji – Kering, Lululemon, Stella McCartney, Adidas czy Mercedes. W ramach współpracy te firmy wsparły projekt finansowo, dzięki czemu można było rozwinąć produkcję Mylo na dużą skalę. W zamian otrzymały one wyłączne prawo do wykorzystywania tego surowca. Wydawało się, że projekt będzie się rozwijał, a Bolt Threads ma przed sobą jasną przyszłość. Ta wizja rozwoju staje się jednak nieaktualna. Powód? Zmiana nastrojów wśród inwestorów, którzy gremialnie stawiają teraz na sztuczną inteligencję. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj