Czy kupując droższe ubrania, mamy gwarancję, że produkt przetrwa kilka sezonów? Sprawdził to zespół naukowców z Wydziału Projektowania na Uniwersytecie w Leeds. Badanie przeprowadzono na zlecenie irlandzkiej sieci sklepów odzieżowych Primark oraz brytyjskiej pozarządowej organizacji proekologicznej Hubbub.
Naukowcy przeanalizowali jakość nowych ubrań różnych popularnych marek z niższych i wyższych półek cenowych. Wytrzymałość wyrobów przetestowano w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych. Ubrania rozciągano, skręcano, poddawano tarciom, a także prano i suszono po kilkadziesiąt razy.
Wytrzymałość ubrania badacze zdefiniowali jako poziom, w jakim pozostaje ono funkcjonalne i nadaje się do noszenia bez konieczności naprawiania go w jakikolwiek sposób, przy normalnym użytkowaniu i praniu.
Ubrania droższe czyli lepsze? Niekoniecznie – twierdzą badacze
Autorzy raportu podkreślają, że obiektywne zmierzenie trwałości danego wyrobu to złożone i niełatwe zadanie. Wynika to z tego, że na wytrzymałość ubrania wpływa rodzaj materiałów, z których je uszyto, technologia produkcji, a także to, w jaki sposób się je później pierze i o nie dba.
Naukowcy byli jednak w stanie wskazać najmniej i najbardziej trwałe wyroby. Okazało się, że wytrzymałość zarówno tanich, jak i drogich ubrań męskich i damskich bywała doskonała lub bardzo słaba.
Testy wykazały, że damskie koszulki kosztujące poniżej 10 funtów (około 50 złotych) okazały się znacznie trwalsze od takiej, która kosztowała około 40 funtów. Z kolej jedna z męskich koszulek w cenie poniżej 5 funtów okazała się niemal najtrwalsza z 17 testowanych, wygrywając z tą, która kosztowała dziesięć razy więcej.