Kto ma prawo produkować brzydkie buty? New Balance pozywa konkurencję

0
106

Paradoksalnie, to właśnie vintage’owy charakter tych sportowych butów sprawił, że w ostatnich latach cieszą się one niebywałą popularnością. Największą bodaj furorę zrobiły modele z serii 990, do których mniej więcej w drugiej dekadzie XXI wieku przylgnęła ironiczna nazwa „dad shoes”. Wyglądają one bowiem jak ulubione sneakersy mężczyzn, których młodość przypadała na lata 80. i 90.

Przydomek ten spodobał się nawet samej marce New Balance, która postanowiła wykorzystywać go w swoich kampaniach reklamowych. I to właśnie „dad shoes” stały się przyczyną prawnej batalii, którą marka wytoczyła włoskiemu producentowi obuwia Golden Goose.

W pozwie z 18 sierpnia 2023 roku, jaki marka New Balance złożyła w sądzie federalnym w Massachusetts, zarzuca ona swojemu rywalowi, że ten bezprawnie wykorzystuje charakterystyczne cechy modeli z serii 990 w butach własnej produkcji. Chodzi również o wykorzystanie słowa „dad” w ich nazwie.

„Dad Shoes”: kto ma prawo je produkować?

W akcie oskarżenia przedstawiciele New Balance zauważają, że sneakersy marki Golden Goose pod względem swojej formy bardzo przypominają buty z serii 990. Bardzo podobna jest także kolorystyka, w której dominuje flagowy dla „dad shoes” szary kolor.

Uwagi dotyczą również nazwy sneakersów marki Golden Goose, która brzmi „Dad-Star”. Oskarżyciel zarzuca włoskiemu producentowi, że tworząc handlowe nazwy swoich sneakersów, wykorzystał przydomek „dad shoes”, od lat kojarzący się z butami New Balance, które jako pierwsze zyskały to miano. (Z czasem potoczna nazwa „dad shoes” przylgnęła również do sneakersów takich marek jak Nike, Adida, Reebok i wielu innych.)

Zdaniem oskarżyciela zabiegi Golden Goose powodują wysokie ryzyko wprowadzenia klientów w błąd. „Może to dezorientować przeciętnych klientów, którzy mogą niesłusznie uwierzyć, że New Balance ma jakiekolwiek powiązania z butami Golden Goose, lub że New Balance sponsorował lub zatwierdził wykorzystanie projektu przez Golden Goose” – czytamy w treści pozwu, który cytuje branżowy serwis „The Fashion Law”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj