Socjalistyczny mer podparyskiego miasta Pantin, Bertrand Kern, rok 2023 chce poświęcić na walkę z dyskryminacją ze względu na płeć oraz z przemocą wobec kobiet. Symbolicznym krokiem w tę stronę ma być zmiana nazwy miasta na „kobiecą”. Swoją agendę na najbliższe 12 miesięcy Kern ogłosił w krótkim wystąpieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. W filmie życzy mieszkańcom szczęśliwego nowego roku i zarazem zapowiada, że „zaangażowanie w walkę o równość płci to priorytet na ten rok”.
Miasto we Francji zmieni nazwę na kobiecą
Jedną z pierwszych decyzji, które Bertrand Kern podjął w 2023 roku była zmiana nazwy miasta tak, by brzmiała bardziej „kobieco”. Pantin, miejscowość, której historia sięga czasów rzymskich, leży kilkanaście kilometrów od Paryża. Obecna nazwa, Pantin, zmieni się, dodana zostanie litera „e” na końcu i przez najbliższe 12 miesięcy ma być używana w formie „kobiecej” (Pantine), a nie „męskiej” (Pantin).
– Dodamy „e” do nazwy Pantin, aby rzucić społeczeństwu wyzwanie. Chcemy uświadomić, jak istotna jest równość kobiet i mężczyzn. Sytuacja nie jest jeszcze doskonała, mimo że w ostatnich latach nastąpiła poprawa – powiedział Kern. Burmistrz Paryża podkreślił jednocześnie, że kobiety wciąż są “gorzej opłacane niż mężczyźni”, “trzymane z dala od niektórych zawodów”, a ich miejsce w przestrzeni publicznej „nie zawsze jest akceptowane przez mężczyzn”. – Działanie to może wydawać się banalne, ale to małe dodanie ”e” przyciąga wzrok, budzi pytania i stawia społeczeństwu wyzwanie – podkreślił Kern.
Czytaj więcej
Ponieważ to czasowa zmiana, tablice z nazwą miejscowości nie zostaną zmienione. W oficjalnych dokumentach ratusza także używana będzie dotychczasowa nazwa Pantin.
Jak informuje brytyjski „The Times”, zmiana nazwy miejscowości nie spotkała się z powszechnym poparciem. Choć niektórzy są zdania, że to ciekawa i potrzebna inicjatywa, wiele osób ją krytykuje. Niezadowoleni są także mieszkańcy Pantin, którzy czują się zaskoczeni taką nagłą i niezapowiedzianą zmianą. Niektórzy, jak twierdzi „Times”, uważają, że z powodu decyzji Kerna Pantin stało się pośmiewiskiem we Francji.
Decyzję burmistrza Paryża skrytykowali także niektórzy urzędnicy. We wpisie na Twitterze Geoffrey Carvalhinho, przedstawiciel gminy z ramienia centroprawicowej partii Les Republicains i radny regionalny w Île-de-France, napisał, iż decyzja “nie została przegłosowana w radzie miasta”. „Uważam to za skandaliczne, ponieważ równość płci i walka z przemocą wobec kobiet zasługują na coś lepszego niż tylko chwyt komunikacyjny!” – czytamy.