Gdy sprzedaną właśnie na aukcji butelkę napełniono rumem, Rzeczpospolita wciąż istniała, a jej królem był Stanisław August Poniatowski. Francją władał Ludwik XVI, a jego żona, Maria Antonina, traciła fortunę na nowe suknie i buty, co oburzało lud Paryża. Ten unikatowy rum wyprodukowano w destylarni na Barbadosie. Po przypadkowym odkryciu butelki, trafiła ona w końcu do Szwajcarii, gdzie wylicytowano ją jako najstarszy rum, jaki kiedykolwiek wystawiono na aukcję.
XVIII-wieczny rum na aukcji
Wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa Harewood Rum 1780 — bo o nim mowa — to najstarsza zachowana butelka rumu. Zabutelkowano ją zaledwie cztery lata po ogłoszeniu niepodległości przez Stany Zjednoczone.
Wyprodukowany na Barbadosie ciemny trunek pokonał długą drogę z Karaibów do Szwajcarii, gdzie jej szczęśliwym właścicielem, po wygraniu aukcji został anonimowy kolekcjoner.
Czytaj więcej
Rum sprzedała specjalizująca się w handlu starymi i rzadkimi alkoholami firma Old Liquors z Miami w USA. Kwota sprzedaży opiewała dokładnie na 29,999 tysięcy dolarów, a więc w przeliczeniu — na ponad 130 tysięcy złotych. Harewood Rum 1780 pobił tym samym cenę, za którą sprzedano go w 2013 roku — wówczas było to dziewięć i pół tysiąca dolarów.
Historia najstarszej zachowanej butelki rumu
Najstarszy zachowany rum na świecie powstał w destylarni należącej do hrabiego Harewood, Henry’ego Lascellesa. W wieku zaledwie 21 lat młody angielski arystokrata wyjechał z Yorkshire, aby rozwijać rodzinne interesy w Indiach Zachodnich i Nowym Świecie w branży cukru, bawełny, tytoniu i rumu. W ciągu 20 lat Lascelles stał się jednym z najbogatszych ludzi ówczesnej Anglii.
Spowitą grubą warstwą pleśni i pajęczyn butelkę ciemnego rumu Harewood z 1780 roku, wraz z kilkoma tuzinami innych historycznych trunków, odkryto przypadkiem w 2011 roku w należącej do posiadłości Harewood piwnicy w Leeds. Zalegające od ponad dwustu lat butelki odkryli Mark Lascelles i Andy Langshaw, dwaj specjaliści zajmujący się handlem akoholem.
Butelki ostrożnie oczyszczono i poddano analizom. Z początku Lascelles i Langshaw nie byli świadomi wagi swojego odkrycia, wkrótce jednak okazało się, że wydobyli na światło dzienne najstarszy rum na świecie.
Następnie butelki przewieziono do siedziby domu aukcyjnego Christie’s w Londynie. Aby zabezpieczyć drogocenne trunki, butelki opatrzono nowymi korkami i woskowymi kapsułami. Pozostawiono jednocześnie ochronną warstwę piwnicznej pleśni, która otulała je przez ponad dwa wieki.
Na kupca nie trzeba było czekać długo — rum poszedł pod młotek w Christie’s w grudniu 2013 roku. Sprzedano go za dziewięć i pół tysiąca dolarów. Pięć lat później zorganizowano jego degustację z udziałem niewielkiej grupy entuzjastów, dziennikarzy i blogerów specjalizujących się w rumie.
Jednym z nich był Lance Surujbally, autor bloga „The Lone Caner”. W swojej recenzji zachwycał się młodzieńczą kondycją i zaskakująco współczesnym charakterem ciemnego trunku.
„Pomijając fakt, że to (jak na razie) najstarszy rum świecie, jest on wspaniały w jednym aspekcie — ma tak nowoczesny profil, że gdyby ktoś spróbował go, nie wiedząc, czym jest, zapewne dałby mu świetną notę i zapytał, który to niezależny innowator na rumowej scenie wyprodukował tę fenomenalną rzecz”— napisał Surujbally.