Napis „Hollywood” ma 100 lat. Nim stał się ikoną, był reklamą dewelopera

0
81

Napis „Hollywood” widziany od tyłu.

Caleb George

Pierwotnie miał stać na wzgórzu jedynie półtora roku, jednak zdecydowano o tym, że pozostanie na dłużej. Utrzymanie napisu w dobrym stanie od początku przysparzało wiele trudności. Litery niszczały i upadały pod wpływem działania czynników atmosferycznych. W międzyczasie pojawił się pomysł, aby całkowicie usunąć napis, który w latach 40. był już w opłakanym stanie.

Najpierw zlikwidowano jego podświetlenie, następnie, w drodze negocjacji z mieszkańcami, którzy żądali zachowania napisu, w 1949 roku skrócono go do „Hollywood” i poddano renowacji. To jednak nie pomogło: w kolejnych dekadach napis dalej ulegał zniszczeniu. Nie pomagała jego konstrukcja – wykonana z drewna, które niszczało wystawione na działanie słońca, deszczu czy wiatru. W połowie lat 70. przed dużą renowacją, która miała miejsce w 1978 roku, jedna z liter odpadła całkowicie, więc napis, druga częściowo, więc górujący nad miastem brzmiał „Hullywod”.

Napis „Hollywood”: od ruiny do symbolu Los Angeles 

Odrestaurowanie napisu to w dużym stopniu zasługa Hugh Hefnera, wydawcy magazynu „Playboy”. To on był jedną z osób, które rozpoczęły kampanię na rzecz uratowania symbolu Los Angeles. W projekt zaangażowały się inne osobistości Los Angeles i dzięki nim władze miasta zdecydowały o remoncie napisu. Nowe litery wykonano nie z drewna, ale z metalu. By zebrać niezbędną kwotę na remont, Hefner zaproponował nietypową aukcję: darczyńcy mogli licytować poszczególne litery i stać się ich „wirtualnymi” właścicielami. Obok Hefnera, jednym z nabywców był Alice Cooper, amerykański muzyk rockowy.

Lata 70. uszkodzony napis „Hollywood”, brakuje jednej litery, jedna częściowo się rozpadła, a kolejn

Lata 70. uszkodzony napis „Hollywood”, brakuje jednej litery, jedna częściowo się rozpadła, a kolejną zniszczyć próbowali podpalacze.

Bobbeecher CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons

Ponowny duży remont przeprowadzono w 2005 roku, a ostatni rok roku, w ramach przygotowań do jubileuszu setnych urodzin napisu. Dzisiaj napis jest jedną z najważniejszych atrakcji Los Angeles, ale stanowi też źródło sporu. Co roku tysiące osób chcą odwiedzić wzgórze, na którym stoją słynne litery. Problem jednak w tym, że droga do napisu wiedzie przez gęsto zabudowane tereny, których mieszkańcy, mają dość niekończącego się sznura samochodów i autokarów zmierzających w stronę wzgórza. Irytacja miejscowych była tak duża, że niektórzy zaczęli stawiać znaki „zakaz wstępu” na drodze do napisu, próbując zmylić turystów i zniechęcić ich do odwiedzin miejsca.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj