Napiwki w Europie. Jakie kwoty należy zostawiać w restauracjach?

0
205

Przykładowo w Rzymie napiwki są na porządku dziennym, nie są jednak zbyt wygórowane. Goście zostawiają kelnerom średnio 10 procent wielkości rachunku lub jedynie zaokrąglają go w górę, rezygnując z kilkudziesięciu eurocentów reszty.

Im bardziej na południe kraju, tym napiwki są mniej popularne. Warto pamiętać, że w bardzo wielu włoskich restauracjach i kawiarniach rachunek zawiera już opłatę za serwis w wysokości 15 procent, co zwalnia gościa z sięgania do portfela po dodatkowe monety.

Nie wszędzie w Europie kelnerzy oczekują napiwków

Z drugiej strony w niektórych krajach zwyczaj zostawiania napiwku nie jest zbyt popularny. Nie wymaga się go na przykład w krajach skandynawskich (włącznie z Islandią), a także we Francji – wszędzie tam do rachunku automatycznie dolicza się opłatę za serwis. Nie oznacza to jednak, że goście tamtejszych lokali gastronomicznych w ogóle nie dają napiwków – jest wręcz przeciwnie, jednak w grę wchodzą symboliczne kwoty.

Zwyczaj dawania napiwku nie jest zbyt powszechny również w Hiszpanii. O ile lokalsi zwykle płacą taką kwotę, jaka widnieje na rachunku i ani eurocenta więcej, to w dobrym tonie jest zostawić symboliczny napiwek w wysokości dwóch-trzech euro w zwykłym barze czy restauracji.

W przypadku włoskich lokali wyższej klasy do rachunku wypada doliczyć 5-10 procent jego wielkości. Stabilna kultura dawana napiwków panuje z kolei w Niemczech i Austrii, gdzie wynoszą one zwykle około 10 procent.

Napiwków nie dają też mieszkańcy Grecji. Oczekuje się ich jednak ze strony turystów i tu średnia wynosi około 10 procent. Nieco większą kwotą nagradza się pracę kelnerów w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach goście barów i restauracji zostawiają zwykle napiwki wynoszące 10-15 procent.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj