Nowy Jork zaczyna się zapadać. Nowojorskie drapacze chmur ważą za dużo

0
95

Miasto dosłownie pogrąża się pod wodą. Autorzy raportu obliczyli, że obecnie odbywa się to w tempie od 1 do 2 milimetrów na rok, przy czym niektóre obszary osiadają znacznie szybciej. Na zapadanie się Nowego Jorku ma wpływ szereg przyczyn: ruchy tektoniczne, erozja gleb, zmiany klimatu, podwyższanie się poziomu morza, a także gigantyczny ciężar nowojorskich budynków, któremu autorzy badania poświęcili szczególną uwagę.

Naukowcy obliczyli masę prawie 1,1 miliona budynków znajdujących się w pięciu dzielnicach Nowego Jorku. Stwierdzili, że nacisk zabudowań na podłoże jest na tyle duży, że w znacznym stopniu przyczynia się do stopniowego zapadania się miasta.

Autorzy raportu podkreślają, że w przypadku Wielkiego Jabłka ryzyko podniesienia się poziomu morza jest 3-4 razy wyższe od światowej średniej. Dochodzi do tego nieustanna ekspozycja nowojorskich budynków na słoną oceaniczną bryzę, co prowadzi do korozji stali, a także osłabienia struktury betonu.

Zarówno procesy naturalne, jak i te spowodowane przez człowieka sprawiają, że Nowy Jork jest wyjątkowo podatny na różnego rodzaju katastrofy. Badacze wskazują przede wszystkim na powodzie, a także huragany.

Nowy Jork: za sto lat może wyglądać zupełnie inaczej

Autorzy badania zauważają, że tragiczne efekty nadmiernej urbanizacji Nowego Jorku obserwuje się już od ponad dekady. Mowa między innymi o dwóch huragany — Sandy z 2021oraz Idzie z 2021 roku, które poczyniły w mieście ogromne zniszczenia.

Badacze sygnalizują, że intensywna emisja gazów cieplarnianych wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych sprawia, że obszary te są bardziej podatne na wystąpienie huraganów. Zauważają też, że Nowy Jork nie jest jedynym miastem, któremu grozi zniszczenie — w niebezpieczeństwie są również inne rozwijające się metropolie rozsiane na całym świecie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj