Firmy zapytano, które kraje Europy mają największy potencjał do tworzenia w nich centrów outletowych. Jednym z najbardziej atrakcyjnych europejskich rynków z punktu widzenia tych przedsiębiorstw okazała się Polska. W rankingu, który powstał na bazie badania, nasz kraj zajął dość wysoką, ósmą pozycję, wyprzedzając Austrię, Portugalię i Belgię.
Prawdziwymi rajami dla oszczędnych będą jednak Niemcy, Francja i Hiszpania, a także Wielka Brytania i Włochy. To właśnie tam w ciągu najbliższych trzech lat powstanie najwięcej centrów outletowych. W pierwszej dziesiątce znalazły się również Szwajcaria i Holandia.
Outlety: sposób na to, jak sprzedać stare kolekcje ubrań
Okazuje się więc, że niezależnie od poziomu bogactwa danego kraju, zawsze znajdzie się w nim duża grupa mieszkańców chcących kupować ubrania wysokiej jakości, ale w okazyjnych cenach. Potrzeba ta sprzyja powstawaniu sklepów oferujących takie wyroby, choć czynników wzrostu sektora centrów outletowych jest więcej.
Autorzy raportu zauważają, że w trakcie pandemii w magazynach marek odzieżowych pozostały duże ilości produktów, których nie udało się sprzedać. W takiej sytuacji do gry wkraczają outlety, które skupują hurtowe ilości tych wyrobów i sprzedają je taniej niż na wyprzedaży.
Analitycy podkreślają też, że silną stroną centrów outletowych są niższe koszty operacyjne, jakie ponoszą. Mowa o rachunkach za energię, czynszach i kosztach pracowniczych, które są niższe w porównaniu z tymi, z którymi muszą uporać się galerie handlowe czy sklepy stacjonarne w centrach miast.
Na fali trendu w kierunku bardziej przemyślanych decyzji zakupowych centra outletowe powoli wyrastają na poważnych konkurentów tradycyjnych sklepów i galerii. Są one bowiem nie tylko miejscami, w których robi się zakupy odzieżowe, ale również spędza czas dzięki funkcjonującym w nich kawiarniom, barom i innych punktom usługowym.