Zamieszki w Paryżu: czołowe marki luksusowe nie zrezygnowały z pokazów mody

0
196

Pokazy, które odbywają się obecnie w Paryżu to jedne z tych najbardziej wyczekiwanych – haute couture jest bowiem najbardziej elitarną gałęzią francuskiej mody.

Prezentacje szytych ręcznie projektów z najlepszych materiałów, kreacji, które nierzadko przygotowywane są przez długie miesiące, zobaczyć można jedynie dwa razy w roku na Fashion Week. Co więcej, uczestniczyć w nich mogą wyłącznie specjalni goście, co sprawia, że wzięcie w nich udziału jest jeszcze bardziej pożądane.

Brytyjski dziennik „The Guardian” zwraca uwagę na to, że brak reakcji ze strony świata mody na odbywające się w mniej zamożnych dzielnicach miasta zamieszki, odzwierciedla polaryzację społeczną we Francji. Większości domów mody nie interesuje bowiem to, co dzieje się na ulicach. 

Jedną z niewielu marek, które dostrzegły, że organizacja pokazów w trakcie zamieszek, które paraliżują życie w stolicy, jest nie na miejscu, to dom mody Celine, należący do Louis Vuitton Moët Hennessy (LVMH).

Koncern prowadzony przez drugiego najbogatszego człowieka świata, Bernarda Arnaulta, zdecydował, że odwołała swój pokaz odzieży męskiej zaplanowany na niedzielę. Projektant marki, Hedi Slimane, zaznaczył w oświadczeniu, iż „pokaz mody w Paryżu, podczas gdy Francja i jej stolica są pogrążone w żałobie, wydaje się z jego punktu widzenia nierozważny i całkowicie nie na miejscu”. Dodała także, że priorytetem jest dla niej bezpieczeństwo pracowników marki i gości pokazu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj