„Chcemy konkurować jakością, a nie dotacjami” z USA, ostrzega VDL

0
186

Unia Europejska chce konkurować ze Stanami Zjednoczonymi „jakością, a nie dotacjami”, ostrzegła Ursula von der Leyen, gdy administracja prezydenta USA Joe Bidena zaczyna wdrażać masowy program ulg podatkowych i bezpośrednich rabatów na zielone technologie w ramach tzw. tak zwane Ustawa o redukcji inflacji (IRA).

IRA przeznaczy do 369 miliardów dolarów w ciągu najbliższych dziesięciu lat dla amerykańskich firm i konsumentów, którzy chcą produkować, inwestować i kupować rzeczy, takie jak panele słoneczne, turbiny wiatrowe, pojazdy elektryczne, akumulatory i elektrolizery, aby wytwarzać niskoemisyjny wodór.

Co najważniejsze, dotacje będzie obowiązywać tylko wtedy, gdy produkty będą w większości przetwarzane i wytwarzane w Ameryce Północnej, co UE uważa za dyskryminujące i niesprawiedliwe.

„To wspaniale, że nasi amerykańscy przyjaciele teraz mocno inwestują w swój program klimatyczny. Zaczęliśmy wcześniej” – powiedziała Ursula von der Leyen w piątek podczas oficjalnej wizyty w Szwecji.

Dodała jednak, że „w IRA są pewne części, które mają negatywny wpływ na równe szanse między nami a Stanami Zjednoczonymi”.

Rosną obawy, że europejskie firmy będą stopniowo przenosić swoją działalność do Ameryki, aby czerpać zyski z ulg podatkowych IRA i pozostawić sektor produkcyjny kontynentu w strzępach.

Przemawiając w piątek, przewodniczący Komisji Europejskiej obiecał dostarczyć „bardzo silne, pozytywne i uspokajające” środki zaradcze, aby zapobiec exodusowi przemysłowemu. Ta odpowiedź stanowiłaby uzupełnienie trwającego dialogu między Brukselą a Waszyngtonem, mającego na celu rozwiązanie głównych punktów spornych.

„369 miliardów dolarów to imponująca kwota” – przyznała von der Leyen.

„To, co jest dla nas ważne”, kontynuowała, „to to, że w sektorze czystych technologii i całej jego innowacyjnej sile mamy równe szanse. Chcemy konkurować jakością, to ważne, nie chcą konkurować dotacjami, ale jakością”.

Jako pierwszy krok von der Leyen powiedziała, że ​​jej usługi skupią się na dwojakim podejściu: ulepszeniu unijnych ram pomocy państwa i ustanowieniu nowych źródeł zbiorowego finansowania.

Zmiany w zasadach pomocy państwa, które dają Komisji uprawnienia do blokowania krajowych dotacji, które grożą zakłóceniem uczciwej konkurencji między 27 państwami członkowskimi, będą „ukierunkowane” i „tymczasowe” – powiedziała von der Leyen.

„Ale to nie jest odpowiednie dla każdego państwa członkowskiego” – zauważyła.

Złagodzenie zasad pomocy państwa jest ogólnie postrzegane jako korzystne dla większych krajów, takich jak Niemcy i Francja, które mają siłę finansową, by wstrzykiwać hojne dotacje dla ich krajowego przemysłu, ale jako potencjalnie szkodliwe dla mniejszych i biedniejszych państw, które mogą zostać bezbronne wobec tego nagłego ożywienia gospodarczego .

„Dlatego tak ważne jest, aby oprócz pomocy publicznej, z której należy skorzystać, mieć również narzędzie finansowania lub narzędzia finansowania, które będziemy rozwijać (i) dawać odpowiedź na potrzebę inwestowania w technologię, głównie we wspólne projekty europejskie i wspólne europejskich interesów w zielonej transformacji” – powiedziała von der Leyen.

Szef Komisji powiedział, że to nowe finansowanie powinno być „dostępne w krótkim i średnim okresie”, ale nie podał więcej szczegółów na temat jego wielkości ani pochodzenia, ponieważ siedmioletni budżet UE został już uzgodniony i prawie nie ma na niego środków. zostało miejsce na nowe wydatki.

Pomysł emisji nowego wspólnego długu UE, podobnie jak w przypadku funduszu odbudowy po koronawirusie o wartości 750 miliardów euro, zyskał popularność w ostatnich tygodniach, ale oszczędne kraje nadal się temu sprzeciwiają.

Jednak wejście w życie IRA i jego ewidentne skutki – m.in ogłoszenie przez koreańską firmę Hanwha Qcellsa do wydania 2,5 miliarda dolarów na produkcję paneli słonecznych w Gruzji – drastycznie zwiększyło poczucie pilności w całym bloku.

Wcześniej w tym tygodniubelgijski premier Alexander De Croo oskarżył Stany Zjednoczone o zabieganie o względy europejskich firm „w bardzo agresywny sposób” i mówienie im „nie inwestujcie w Europie, mamy coś lepszego”.

De Croo twierdził, że Ameryka zwróciła się do belgijskich firm chemicznych i stalowych, ale powiedział, że nie wie, czy lobbing został podjęty przez władze publiczne, czy sektor prywatny.

„Można powiedzieć, że to uczciwa gra, ale wtedy (USA) nie powinni mówić:„ Och, zapomnieliśmy o wpływie na Europę ”- powiedział belgijski przywódca Financial Times.

„Myślę, że doskonale zdawali sobie sprawę z wpływu, jaki to będzie miało”.

Zapytana o podżegające komentarze De Croo, von der Leyen odmówiła odpowiedzi, czy otrzymała jakiekolwiek doniesienia o amerykańskich firmach zabiegających o względy europejskich rywali.

„Dla nas bardzo ważne jest, aby być szybkim” – powiedział szef Komisji.

„Decyzje inwestycyjne zapadają teraz. Potrzebujemy zielonej transformacji. Potrzebujemy sektora green-tech teraz. Jesteśmy w czołówce, jesteśmy tego pionierami, ale chcemy zatrzymać branżę tutaj i chcemy wspierać branżę tutaj ”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj