Emerytury: jak prezydent Macron może wyjść z kryzysu?

0
87

Po ponad dwóch miesiącach ogólnokrajowych protestów prezydent Francji Emmanuel Macron spotyka się z reakcją wyborców za jego brak elastyczności w kwestii reform emerytalnych.

Prawie wszystkie francuskie związki zawodowe zgodziły się spotkać w tym tygodniu z premier kraju Elizabeth Borne, przygotowując się do czwartkowego jedenastego dnia strajku. Ale zdaniem politologa Bruno Paliera, autora książki „Reformowanie emerytur‘, rząd potrzebuje „zmiany strategii”.

„To spotkanie jest bardzo ważne”, powiedział Euronews. „To rząd ma pokazać, że ponownie otwiera drzwi do wymiany ze swoimi partnerami społecznymi”.

Związki zawodowe nie zostały przyjęte przez rząd od czasu przedstawienia ustawy Zgromadzeniu Narodowemu w styczniu.

Czy możliwe jest wznowienie rozmów? I czy wściekłą opinię publiczną da się uspokoić? Administracja Macrona utrzymuje, że nie wycofa się z planu podwyższenia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.

Dialog głuchych?

„Przed tym spotkaniem doszło do nieporozumienia, ponieważ Emmanuel Macron i rząd dają do zrozumienia, że ​​decyzja w sprawie emerytur została podjęta i nie będzie dyskutowana” – powiedział Palier. “Tymczasem związkowcy idą tam rozmawiać o tej sprawie, aw szczególności o wieku emerytalnym 64 lat”.

Prezydent Macron ma nadzieję, że protestujący stracą impet, gdy wejdą w trzeci miesiąc demonstracji. Ale według Paliera upór rządu tylko pogarsza sytuację opozycji: „Sondaże pokazują, że nadal istnieje masowe poparcie dla związków i mobilizacji, sprzeciw wobec reformy emerytalnej wzrósł, w ostatnich sondażach wzrósł o 5%. Tak więc nie ma spowolnienia w dół.”

Rada Konstytucyjna jako arbiter

Wszystkie oczy zwrócone są teraz na Radę Konstytucyjną, organ nadzoru legislacyjnego Francji, który po pierwsze zdecyduje, czy ustawodawstwo jest zgodne z konstytucją, a po drugie, czy proponowane referendum w sprawie zmian jest dopuszczalne. Rada ma prawo odrzucić niektóre lub nawet wszystkie proponowane zmiany i ogłosi swoją decyzję 14 kwietnia.

Palier powiedział, że to oświadczenie może jeszcze bardziej podsycić napięcia: „Za każdym razem, gdy coś idzie przeciwko opinii publicznej, z której 70% jest przeciwnych tej reformie, reakcja jest jeszcze silniejsza niż wcześniej. Możemy więc sobie wyobrazić, że częściowa cenzura tej reformy lub nawet całkowity brak cenzury może znacznie bardziej reaktywować opozycję niż ją wyczerpać.

„Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem rządu, czyli jeśli reforma przejdzie, to będzie bardzo jasne, że w najbliższych wyborach Zjednoczenie Narodowe zdobędzie dużo głosów. To są mechanizmy polityczne, które dobrze znamy w Sejmie. poziomie europejskim i widać to w sondażach”.

Skrajna prawica zyskuje w sondażach

Według sondażu Ifop-Fiducial, przeprowadzonego tydzień po zatwierdzeniu ostatecznej ustawy przez Senat, w przypadku wyborów parlamentarnych wyborcy będą skłaniać się ku skrajnie prawicowemu Zjednoczeniu Narodowemu Marine Le Pen, podczas gdy partia Renaissance Macrona odnotuje odpowiednik spadek.

Jeśli chodzi o poparcie dla Emmanuela Macrona, jest ono najniższe od czasu jego reelekcji w zeszłym roku. Według wyników sondażu Epoki w ciągu miesiąca spadł on o 4 punkty do 26%.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj