Węgierski premier Viktor Orban, któremu nieobce są diatryby przeciwko Unii Europejskiej, potępił w sobotę „wymiany ludności” zorganizowane przez „imperium federalistyczne” i oskarżył Brukselę o prowadzenie „ofensywy LGBT+”.
„UE odrzuca chrześcijańskie dziedzictwo i organizuje wymianę ludności poprzez migrację” – oświadczył ultrakonserwatywny przywódca na festiwalu Tusványos w Transylwanii w Rumunii, gdzie mieszka liczna społeczność węgierska.
Festiwal oferuje dyskusje przy okrągłym stole na najważniejsze tematy, w tym zmiany klimatu, ostatni szczyt NATO, pandemie, „nowy porządek świata” i możliwość kolejnej zimnej wojny.
Ważną rolę odgrywają również programy kulturalne, dyskusje literackie i teatralne, a wieczorami na scenie można usłyszeć popularne węgierskie zespoły.
Festiwal, znany również jako Wolny Letni Uniwersytet i Obóz Studencki Bálványos, pierwotnie miał na celu promowanie współpracy transgranicznej, dialogu rumuńsko-węgierskiego i dyskursu politycznego.
Wydarzenie to stało się jednak jednym z głównych forum spotkań i wymiany poglądów zwolenników Orbana.
„Dla mnie, jako artystki oficjalnie opozycyjnej, zaproszenie tutaj jest oczywiście zaskakujące, ale kiedy patrzę na listę zespołów, które tu występują, myślę, że muzyczna część festiwalu jest zupełnie odrębna. Uwielbiam tu przyjeżdżać, Transylwania jest piękna. A my przyjechaliśmy tutaj, aby grać muzykę” – powiedziała piosenkarka i aktorka Bori Péterfy.
Viktor Orban, który zaciekle sprzeciwia się europejskiej reformie azylowej, odniósł się do „programu wielkiej wymiany”.
Ta teoria spiskowa, spopularyzowana przez skrajną prawicę, głosi, że elity organizują zastępowanie europejskich populacji przez imigrantów spoza Europy.
60-latek twierdzi, że jest europejskim obrońcą „nieliberalnych” wartości. Terminu tego użył po raz pierwszy w 2014 roku w tej samej rubryce Baile Tusnad, gdzie zwykle wygłasza bardzo zjadliwe przemówienia.
Zeszłego lata wywołał oburzenie, potępiając „mieszanie ras”.
W ciągłym konflikcie z Brukselą tym razem zaatakował „federalistyczne rządy w Europie”, które jego zdaniem doprowadziły do „nieodpowiedzialnego imperium”. Skrytykował „starzejącego się boksera” i „bogaty, ale słaby związek”, który niesłusznie odcina się od Rosji.
Rumuńscy nacjonaliści demonstrowali poza festiwalem w sobotę przed przybyciem Orbana, ale nie uzyskali dostępu.
„Viktor Orban ma te same terrorystyczne zasady, co prezydent Rosji, który jest międzynarodowym przestępcą. Oni chcą okupować i anektować terytoria” – powiedział jeden z rumuńskich demonstrantów.
Na celowniku Orbana była także „ofensywa UE LGBT+ przeciwko przyjaznym rodzinie narodom Europy”. To powracający temat Viktora Orbana, którego rząd przez lata podejmował szereg działań, które organizacje pozarządowe i społeczność LGBTQ+ uznały za homofobiczne.
