Personel Agencji ds. Granic Zewnętrznych Unii Europejskiej może wkrótce zostać rozlokowany na granicach poza UE na Bałkanach Zachodnich w ramach planu ograniczenia nielegalnej imigracji z tego regionu, ogłosiła w poniedziałek Komisja Europejska.
„Liczba, jaką mamy obecnie na Bałkanach Zachodnich, wynosi już około 500 pracowników Frontexu, ale obecnie są one rozmieszczone tylko na granicy między partnerami z Bałkanów Zachodnich a granicami zewnętrznymi UE” – powiedziała dziennikarzom komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson.
„Dzięki nowemu mandatowi możliwe będzie rozmieszczenie również wewnętrznie, że tak powiem, między dwoma różnymi partnerami z Bałkanów Zachodnich” – powiedziała, dodając, że to Frontex decyduje o niezbędnych liczbach.
Środek ten jest częścią planu działania dotyczącego Bałkanów Zachodnich zaproponowanego przez Komisję Europejską w celu przeciwdziałania wzrostowi liczby migrantów przybywających do UE przez Bałkany Zachodnie.
W ciągu pierwszych 10 miesięcy roku przez Bałkany Zachodnie zarejestrowano ponad 128 000 nielegalnych przejść granicznych do UE, według danych Frontexu. Oznacza to wzrost o 168% w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r.
„Ryzyko nowych tras”
Kolejnym filarem planu Komisji, zaprezentowanym na dzień przed szczytem UE-Bałkany Zachodnie w Albanii, jest lepsze dostosowanie wiz między krajami Bałkanów Zachodnich a UE, tak aby cudzoziemcy podróżujący na Bałkany Zachodnie bez wiz nie przedostać się do UE.
Większość krajów Bałkanów Zachodnich zawarła umowy o ruchu bezwizowym z UE. Johansson powiedział, że Serbia jest głównym portem wjazdu takich osób do UE.
Serbia ma umowy bezwizowe z Armenią, Azerbejdżanem, Bahrajnem, Białorusią, Boliwią, Chinami, Kubą, Gwineą Bissau, Indiami, Indonezją, Jamajką, Kirgistanem, Kuwejtem, Kazachstanem, Mongolią, Omanem, Katarem, Rosją, Surinamem i Turcją.
Niedawno zakończyła ruch bezwizowy z Tunezją i Burundi i „obiecały one również zrobić to samo, jeśli chodzi o Indie, a także obiecały dalsze dostosowanie się do innych krajów trzecich” – powiedziała komisarz.
„Ale wszyscy partnerzy z Bałkanów Zachodnich mają znaczne luki, jeśli chodzi o dostosowanie polityki wizowej do polityki wizowej UE, i dlatego należy się nimi zająć we wszystkich krajach Bałkanów Zachodnich” – dodała.
Powiedziała również dziennikarzom, że „przy silniejszym sojuszu w Serbii może również pojawić się ryzyko nowych tras z wykorzystaniem reżimów bezwizowych w innych krajach Bałkanów Zachodnich”.
Trzy kluczowe szczyty
Oczekuje się, że dostosowanie wizowe zostanie omówione przez przywódców na szczycie UE-Bałkany Zachodnie w Tiranie we wtorek.
Na porządku dziennym będzie również dostosowanie do polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE, w tym systemów sankcji, warunkujących przystąpienie do bloku.
Tutaj ponownie Serbia jest wyjątkiem, który jak dotąd odmówił nałożenia jakichkolwiek środków ograniczających na Rosję w związku z jej wojną na Ukrainie.
Prezydent Serbii Aleksander Vučić zagroził bojkotem szczytu, który odbył się po raz pierwszy w kraju Bałkanów Zachodnich. w sporze z Kosowem.
Szczyt odbędzie się na kilka dni przed spotkaniami ministrów spraw wewnętrznych i przywódców UE w Brukseli, gdzie status kraju kandydującego dla Bośni i Hercegowiny oraz liberalizacji wizowej dla Kosowa zostaną omówione.