Prezydent Mołdawii Maia Sandu wyraziła nadzieję, że jej kraj przystąpi do Unii Europejskiej przed 2030 rokiem.
W rozmowie z telewizją publiczną Moldova-1 w czwartek Sandu powiedziała, że jej życzenia przystąpienia do 27-osobowego bloku do końca dekady są „bardzo ambitne”.
UE zaakceptowała oba Mołdawia i sąsiednia Ukraina jako kandydaci do członkostwa w czerwcu.
Sandu została wybrana na prezydenta Mołdawii w 2020 r. dzięki swoim proeuropejskim dążeniom i obietnicy wykorzenienia korupcji w kraju dotkniętym kryzysem.
Mołdawia starała się zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiego gazu, ponieważ zajmuje się przerwami w dostawie prądu, częściowo spowodowanymi atakami Moskwy na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
Kraj stanął również w obliczu niedawnych protestów w związku z rosnącą inflacją i kryzysem związanym z kosztami utrzymania.
Nowy minister gospodarki Mołdawii Dumitru Alaiba powiedział Reuterowi, że rząd planuje reformy, które przyspieszyłyby jej przystąpienie do UE.