Europejskie partie polityczne będą musiały zdecydować przed przyszłorocznymi wyborami, czy wystawić kandydatów na najwyższe stanowiska wykonawcze w UE, mimo że przewodniczący Komisji Europejskiej został wybrany poza procesem cztery lata temu.
Było wiele spekulacji na temat tego, czy europejskie partie polityczne będą wystawiać kandydatów tzw Spitzen kandydaciw przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego po tym, jak przywódcy udaremnili ten proces w 2019 r., mianując jedno z najpotężniejszych stanowisk w bloku w drodze zakulisowej umowy.
Proces, w którym partie wystawiają kandydatów na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej, był śledzony w głosowaniach w 2014 i 2019 roku. A telewizyjna debata została nawet zorganizowana podczas ostatniego cyklu wyborczego między sześcioma kandydatami.
Ale przywódcy postanowili zamiast tego powierzyć to stanowisko Ursuli von der Leyen, która wówczas nie była kandydatką, zamiast kandydata wybranego przez jej partię polityczną, który spędził miesiące na kampaniach.
Politycy europejscy debatują teraz, czy partie będą w stanie tym razem zgodzić się na kontynuację procesu.
Europejska Partia Ludowa (EPP), największa partia w parlamencie, prawdopodobnie będzie miała czołowego kandydata, ponieważ jest to warunek zapisany w statucie partii.
Kandydatka ta mogłaby nawet zostać obecną przewodniczącą Komisji von der Leyen w tym roku, gdyby zdecydowała się pozostać na stanowisku przewodniczącej.
Czy europejskie partie polityczne zgodzą się na wystawianie czołowych kandydatów w przyszłym roku?
„Myślę, że główne europejskie partie polityczne, takie jak EPL, socjaldemokraci, liberałowie i prawdopodobnie także Zieloni, zgadzają się co do podstaw Spitzen kandydaci proces”, powiedział Euronews poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Hiszpańskich Socjalistów i Demokratów, Domènec Ruiz Devesa.
„Potrzebne jest jasne zrozumienie tego, co dzieje się po wyborach, co moim zdaniem było częścią problemu w 2019 r.” – dodał poseł do PE, który był sprawozdawcą w parlamencie w sprawie reformy wyborczej.
Posłowie głosowali za reformą Akt wyborczy UE w zeszłym roku, starając się połączyć różne wybory w jedną ogólnounijną ankietę, ale temat ten nie został jeszcze podjęty przez Radę Europejską.
Część środków uzgodnionych przez Parlament Europejski obejmowała dodanie posłów do PE do ogólnounijnego okręgu wyborczego i wyznaczenie wyborów na 9 maja (Dzień Europy) w całej Unii.
Posłowie chcieli również, aby obywatele głosowali na przewodniczącego Komisji Europejskiej za pośrednictwem Spitzen kandydaci proces.
Ruiz Devesa powiedział, że skoro proces głównego kandydata zadziałał w 2014 r., Gdyby zadziałał w 2019 r., stałby się precedensem.
„To była stracona szansa. Dlatego ważne jest, abyśmy tym razem sprawili, że to zadziała” – powiedział.
Skrytykował Radę Europejską za niepodejmowanie działań wyborczych przegłosowanych w parlamencie, stwierdzając, że nie musi ona uzgadniać reformy przed negocjacjami z parlamentem.
„Kiedy negocjujesz, negocjujesz z parlamentem, a następnie wracasz do swoich 27 (państw członkowskich)” – powiedział, dodając, że ma nadzieję, że kwestia ta zostanie rozwiązana w drugiej połowie tego roku, kiedy Hiszpania będzie sprawować prezydencję w Radzie Europejskiej .
Data przyszłorocznych wyborów nie została jeszcze ustalona i obecnie może się różnić w zależności od państwa członkowskiego.
Losy Spitzen kandydaci zależy od partii politycznych i parlamentu
Johannes Greubel, starszy analityk ds. polityki w programie dotyczącym polityki i instytucji europejskich w European Policy Centre, zgodził się, że partie polityczne w UE będą prawdopodobnie mianować Spitzen kandydaci chociaż może to być główny kandydat lub kilku kandydatów.
„Los systemu lub los systemu Spitzen kandydaci zależeć będzie głównie od dwóch rzeczy: po pierwsze, od względów partyjnych. Kogo więc wybiorą i jakie mogą mieć szanse na zostanie prezydentem lub inną rolą?”
„Drugą ważną kwestią jest rola parlamentu, która była kluczową różnicą, gdy spojrzy się na lata 2014 i 2019” – powiedział.
Podczas gdy Parlament Europejski przytłaczającą większością głosów poparł Jeana-Claude’a Junckera w 2014 r., Greubel zwrócił uwagę, że Ursula von der Leyen otrzymała tylko dziewięć głosów więcej niż bezwzględna większość potrzebna do objęcia tej roli.
„To jest kwestia, od której wiele będzie zależeć: jak parlament będzie działać i zajmować stanowisko bezpośrednio po wyborach” – powiedział Greubel.
Niektórzy politycy wyrazili wątpliwości co do tego procesu, w tym wiceprzewodnicząca Komisji Margarethe Vestager, która według Euractiva powiedziała, że ma osobiste zastrzeżenie, ponieważ kandydaci będą kandydować do parlamentu tylko po to, by dostać inną pracę.
Niektóre partie nie powiedziały jeszcze, czy będą wspierać ten proces, w tym centrowa grupa Renew Europe.
Eksperci twierdzą, że aby tym razem system działał, wszystkie partie musiałyby wskazać kandydata i poważnie potraktować ten proces, aby nadać UE większą legitymację demokratyczną.
Ruiz Devesa mówi, że nawet bez porozumienia w sprawie reformy wyborów europejskie partie polityczne mogłyby uzgodnić przed wyborami respektowanie procesu _spitzenkandidaten_ lub używanie logo i nazwy partii europejskich na krajowych kartach do głosowania.
„Jest wiele rzeczy, które możemy zrobić i myślę, że właściwym narzędziem są porozumienia między europejskimi partiami politycznymi” – powiedział.
– To na pewno dużo mniej trudne niż proces reformy prawa europejskiego, bo to porozumienie polityczne – dodał.