Zdaniem organizacji praw człowieka śmierć dziesiątek migrantów na morzu w pobliżu Crotone we Włoszech podkreśla brak działań ze strony UE, jeśli chodzi o przekraczanie granic przez migrantów na Morzu Śródziemnym.
W poniedziałek co najmniej 62 osoby zginęły, a niektóre nadal są zaginione, po tym jak łódź z 200 migrantami rozbiła się u wybrzeży Włoch, co według Sary Prestianni z EuroMed Rights wskazuje na potrzebę zmian w europejskiej polityce migracyjnej.
„Widzieliśmy, że nasza polityka koncentruje się głównie na polityce eksternalizacji, wzmacnianiu podejścia za pomocą dźwigni finansowej i warunkowości. To nie jest rozwiązanie. To część problemu, ponieważ polityka eksternalizacji prowadzi do wzrostu liczby naruszeń praw człowieka i liczby zgonów” powiedziała Euronews.
„Wyraźnie widzieliśmy wczoraj w Crotone, że jedynymi elementami i jedynym rozwiązaniem, które mogłoby uniknąć narażania życia na morzu, jest zwiększenie legalnych ścieżek i legalnego dostępu do Unii Europejskiej”.
Władze włoskie, w tym prezydent Sergio Mattarella, zwróciły się do UE o podjęcie większych działań w celu zarządzania migracją i uniknięcia ofiar śmiertelnych na morzu.
Komisja Europejska powtórzyła jednak stanowisko przywódców UE na ostatnim szczycie europejskim.
„Migracja to europejskie wyzwanie, któremu należy stawić czoła wspólnie, i właśnie to robimy” – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Komisji Anitta Hipper.
„Istnieje prawny obowiązek ratowania i zapewnienia bezpieczeństwa życia na morzu”.
Poza deklaracjami poczyniono niewiele konkretnych postępów.
Rzeczywiście, we wrześniu 2020 r. Komisja zaproponowała poważną zmianę w polityce migracyjnej UE w pakcie o migracji, ale od tego czasu państwa członkowskie utknęły w negocjacjach.
Zaproponowano również plan działania dla środkowośródziemnomorskiego regionu, aby lepiej koordynować operacje poszukiwawczo-ratownicze, ale organizacje praw człowieka twierdzą, że nie jest to droga naprzód.
Niedzielna próba przekroczenia granicy nie była pierwszą próbą przedostania się migrantów z Turcji do Włoch łodzią – trasa dłuższa niż zwykle. Obecnie próbuje ich coraz więcej, a w 2022 r. zrobi to ponad 15 000 osób.
EuroMed Rights twierdzi, że dzieje się tak, ponieważ łodzie z Turcji i Libanu omijają Grecję i Cypr, których władze wypychają je z powrotem, łamiąc prawo międzynarodowe.
Organizacja dodaje, że niektóre kraje UE, takie jak Włochy, utrudniają statkom organizacji pozarządowych ratowanie ludzi na morzu.
Pomysł misji morskiej UE poświęconej konkretnie poszukiwaniom i ratownictwu również na razie nie wchodzi w grę.