Zapotrzebowanie na energię elektryczną w UE spadnie do najniższego poziomu od 20 lat – IEA

0
99

Według nowych szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), popyt na energię elektryczną w Unii Europejskiej spadnie w 2023 r. o 3 proc., do najniższego poziomu od dwudziestu lat.

W głównej mierze za spadek popytu odpowiadają rosnące ceny energii oraz spowolnienie gospodarcze w gospodarkach europejskich.

Rekordowy dwuletni spadek zużycia energii elektrycznej w UE o 6% został odnotowany w pierwszej połowie 2023 r., pokazując ciężki cios zadany europejskim konsumentom i przemysłowi przez kryzys energetyczny po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Spowolnienie w przemyśle było odpowiedzialne za dwie trzecie redukcji netto zapotrzebowania na energię elektryczną w UE w 2022 r.

Według raportu IEA wywiera to presję na konkurencyjność przemysłu w Europie, ponieważ produkcja przemysłu nadal pozostaje w tyle pomimo spadku cen w stosunku do rekordowych poziomów z zeszłego roku. Raport mówi, że dotacje zagraniczne, takie jak amerykańska ustawa o redukcji inflacji (IRA) i japońska ustawa o zielonej transformacji, „wpływają na ograniczanie produkcji, zamykanie fabryk oraz wstrzymywanie i przekierowywanie inwestycji”.

Tymczasem globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną ma wzrosnąć, napędzane przez dekarbonizację systemów energetycznych, coraz częstsze stosowanie chłodzenia w pomieszczeniach wraz ze wzrostem temperatur na świecie oraz wzrost gospodarek wschodzących i rozwijających się. Przewiduje się, że popyt na energię elektryczną wzrośnie w Chinach i Indiach, przy czym oczekuje się, że Chiny odnotują roczny wzrost o 5,2% w ciągu najbliższych dwóch lat.

Te wschodzące kraje nadal polegają na paliwach kopalnych, przy czym Chiny i Indie zwiększą produkcję energii elektrycznej z węgla w pierwszej połowie 2023 r. z powodu ograniczeń w produkcji energii wodnej spowodowanych suszą.

MAE przewiduje odbicie światowego zapotrzebowania na energię elektryczną w 2024 r. wraz z poprawą perspektyw gospodarczych i twierdzi, że rok 2024 może stać się pierwszym rokiem, w którym na całym świecie więcej energii elektrycznej będzie wytwarzane ze źródeł odnawialnych niż z węgla.

Nowe spostrzeżenia pojawiły się, gdy Komisja Przemysłu Parlamentu Europejskiego poparła plany reformy unijnego rynku energii elektrycznej w oparciu o porozumienie zawarte przez główne europejskie partie polityczne na początku tego miesiąca.

The reformaprzedstawiony po raz pierwszy przez Komisję Europejską w marcu, ma na celu ochronę konsumentów przed gwałtownymi wzrostami cen, zwiększenie wykorzystania energii odnawialnej oraz utrzymanie przewagi konkurencyjnej europejskich przedsiębiorstw na coraz bardziej konkurencyjnej scenie światowej.

Parlament poparł prawo konsumentów do bardziej stabilnych, długoterminowych umów, zabraniając dostawcom możliwości jednostronnej zmiany warunków umowy oraz odcinania dostaw energii elektrycznej do wrażliwych odbiorców.

Wspierał również tak zwane „kontrakty różnic kursowych” (CFD), w przypadku których władze publiczne mogą rekompensować producentom energii, jeśli ceny rynkowe spadną zbyt gwałtownie, ale mogą pobierać od nich płatności, jeśli ceny są zbyt wysokie.

„Ta reforma ma na celu zapewnienie europejskiego rynku energii elektrycznej poczucia stabilności, abyśmy nigdy więcej nie musieli doświadczać cen związanych z tym kryzysem”, powiedział sprawozdawca Parlamentu, Nicolás González Casares.

Jednak stanowisko przyjęte przez Parlament nie obejmuje ograniczenia nieoczekiwanych dochodów przedsiębiorstw energetycznych w przyszłym kryzysie energetycznym, środka pierwotnie wspieranego przez Casares. W 2022 r. UE wprowadziła tymczasowy podatek od nieoczekiwanych wydatków na przedsiębiorstwa energetyczne, aby pomóc złagodzić rachunki konsumentów podczas kryzysu energetycznego.

„Nie wszystkie grupy polityczne widziały to w ten sam sposób” – powiedział Casares.

Centroprawicowa EPL i grupy branżowe sprzeciwiły się ograniczeniu dochodów jako czynnikowi odstraszającemu od inwestycji w nowe technologie.

Planowaną reformę poparło 55 posłów, 15 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Komitet głosował również za otwarciem negocjacji z Radą, co będzie wymagało zatwierdzenia na następnej sesji plenarnej.

Jednak ministrowie UE jak dotąd nie zdołali osiągnąć wspólnego stanowiska ze względu na trudności w zawarciu porozumienia, które satysfakcjonuje 27 krajów o bardzo różnych gospodarkach i koszykach energetycznych. Oczekuje się, że Hiszpania, która sprawuje rotacyjną prezydencję w UE, odegra kluczową rolę w znalezieniu kompromisu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj