11 szczegółów, które mogłeś przegapić w raporcie z 6 stycznia

0
69

Aby to ująć dobrze: agenci Secret Service otaczający wiceprezydenta wierzyli, że będą walczyć na śmierć i życie, aby chronić człowieka następnego w kolejce do sukcesji prezydenckiej. Czytałem i pisałem o bezpieczeństwie prezydenckim i historii sięgającej dziesięcioleci i nie przychodzi mi do głowy żaden równoległy zestaw obaw, z wyjątkiem być może ataku na konwój wiceprezydenta Richarda Nixona w Caracas w 1958 r., co wówczas postrzegano jako „najbardziej brutalny atak, jakiego kiedykolwiek dokonano na wysokim urzędniku amerykańskim podczas pobytu na obcej ziemi”.

4. Pozostają wielkie niewiadome

Jak zauważa komisja, ponad 30 świadków powołało się na swój przywilej wynikający z Piątej Poprawki przeciwko samooskarżeniu, co doprowadziło do kilku ważnych luk w wiedzy komisji. Jak czytamy w raporcie: „Komitet ma poważne obawy co do potencjalnych prób utrudniania dochodzenia, w tym przez niektórych adwokatów (niektórych opłacanych przez grupy powiązane z byłym prezydentem), którzy mogli doradzać klientom składanie przed Komisją fałszywych lub wprowadzających w błąd zeznań”. Ciekawe, czy jakiekolwiek potencjalne akty oskarżenia i dochodzenia Departamentu Sprawiedliwości będą dalej otwierać pokrywę Białego Domu i rolę ludzi takich jak Steve Bannon i Roger Stone.

5. Części spisku Trumpa dotyczyły urzędników państwowych każdego szczebla zaangażowanych w liczenie i zatwierdzanie wyborów

Jedno z najtragiczniejszych przesłuchań przed Komisją 6 stycznia dotyczyło zeszłego lata ofiar śmiertelnych prezydenta Trumpa, który rozpętał lekkomyślne osobiste ataki na stosunkowo anonimowych urzędników lokalnych i stanowych w stanach, na których spoczywa obowiązek liczenia i poświadczania głosów – ataków tak okrutnych i niepokojące, że niektórzy urzędnicy, którzy nie zrobili nic złego i pełnili role bezpartyjne, opuścili swoje domy ze względów bezpieczeństwa. A raport końcowy jest wypełniony strona po stronie szczegółami na temat okropnej retoryki – i jeszcze gorszej – którą Trump polecił swoim zwolennikom wypuścić na urzędników w miejscach takich jak Arizona, Pensylwania, Michigan i Georgia.

W Arizonie, jak donosi komisja, „Rekordzista hrabstwa Maricopa, Adrian Fontes, zeznał przed Kongresem, że jego rodzina miała spakowane „torby podróżne” na wypadek konieczności ewakuacji i że z powodu gróźb przeniósł swoje dzieci „z rodziny domu przynajmniej raz na trzy dni w związku z poważnymi groźbami [his] bezpieczeństwo rodziny’”. W Michigan, po tym, jak przywódca republikańskiej większości w Senacie Mike Shirkey i republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Lee Chatfield oparli się prośbom Trumpa o unieważnienie wyników stanu, „[Trump] lub jego zespół złośliwie przesłał na Twitterze osobisty numer telefonu komórkowego Shirkey i numer Chatfielda, który okazał się błędny. Shirkey otrzymał po tym prawie 4000 wiadomości tekstowych, a inny prywatny obywatel zgłosił, że został zasypany telefonami i SMS-ami przeznaczonymi dla Chatfield. Jak mówi komisja, groźby ze strony Trumpa i niezliczonych innych zwolenników były nieamerykańskie i nie do przyjęcia: „To znowu zachowanie bandytów i przestępców, z których każdy powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności”.

Oprócz samych urzędników wyborczych, raport zawiera wiele nowych szczegółów na temat wysiłków kampanii Trumpa w celu stworzenia i przekazania do Archiwów Narodowych i Kongresu list fałszywych elektorów, ludzi, którzy głosowaliby na Trumpa, a nie na Bidena, ponieważ ich stany odpowiednio poświadczyły. Jedno z interesujących pytań pozostawionych po raporcie z 6 stycznia dotyczy tego, czy stanowi prokuratorzy generalni lub lokalni prokuratorzy w jakimkolwiek stanie przeczytają i zbadają dowody fałszywego programu wyborczego również pod kątem potencjalnych zarzutów karnych.

6. Narażenie prawne i karne Trumpa jest realne

Własne skierowania Komitetu z 6 stycznia trafiły na pierwsze strony gazet w grudniu, ale raport końcowy przypomina nam, że sędzia federalny David Carter również stwierdził w ramach walki sądowej o pracę komitetu, że prezydent Trump prawdopodobnie naruszył dwa przepisy karne: 18 USC § 1512 (c) ) (korupcyjne utrudnianie, utrudnianie lub wpływanie na oficjalne postępowanie Kongresu w celu liczenia głosów wyborczych); oraz 18 USC § 371 (spiskowanie w celu oszukania Stanów Zjednoczonych). I rzeczywiście, każdy prokurator, który spojrzy na ten raport, zobaczy zarówno mnóstwo dowodów aktów korupcji, jak i, w szczególności, wiedza, umiejętności że Trump rozumiał, że działa skorumpowany – ponieważ doradcy, prawnicy i urzędnicy Białego Domu wciąż mu powtarzali, że to robi. Jak napisała komisja: „Prezydent Trump dokonał skorumpowanych, nieuczciwych i niezgodnych z prawem wyborów, aby realizować swoje plany”.

7. Departament Sprawiedliwości był bliski załamania

Jako osoba, która napisała książki o masakrze Nixona w sobotę w 1973 r. i pojedynku Comey-Mueller-Bush w 2005 r. w sprawie programu podsłuchowego NSA STELLAR WIND, moje oczy były szeroko otwarte, gdy czytałem fragmenty o tym, jak Trump próbował zainstalować Jeffreya Clarka jako pełniącego obowiązki adwokata generała w jednym ze swoich ostatnich zagrywek zmierzających do obalenia wyborów – wydarzenie, które prawie spowodowało rezygnację całego kierownictwa Departamentu Sprawiedliwości. Bill Barr oczywiście wcześniej zrezygnował, pozostawiając pełniącego obowiązki prokuratora generalnego Jeffreya Rosena na czele departamentu w styczniu 2021 r. wraz z pełniącym obowiązki zastępcy prokuratora generalnego Richardem Donoghue. Obaj zmierzyli się z Trumpem, gdy próbował zainstalować Clarka, który był gotów podpisać list mówiący, że DOJ ma wątpliwości co do wyborów. Donoghue dostrzegł możliwość, że list „mógł równie dobrze doprowadzić nas do kryzysu konstytucyjnego”, a doradca Białego Domu Pat Cipollone ogłosił, że jest to „pakt o morderstwo i samobójstwo”.

Podczas gdy Trump nalegał, poinformowano go, że wszyscy pozostali zastępcy prokuratora generalnego zrezygnują, jeśli przeforsuje zmianę – ale praca komisji wykazała, że ​​nawet gdy doszło do ostatecznej rozgrywki, „współczesne dokumenty Białego Domu sugerują, że Clark już [italics in original] został powołany na stanowisko pełniącego obowiązki prokuratora generalnego”. Ostatecznie Trump wycofał się, gdy potencjalne masowe rezygnacje narosły, a zastępca prokuratora generalnego Steve Engel – który sam był ukochanym kandydatem na Trumpa – powiedział mu, że „Clark będzie tu sam z wrogim budynkiem, z tymi ludźmi, którzy pozostaną, i nic nie dostanie”. gotowy.” Clark, jak powiedział Engel, prowadziłby „cmentarz”. Trump w końcu powiedział: „To nie będzie warte zniszczenia” i porzucił plan.

8. Rząd Stanów Zjednoczonych dysponował wiarygodnymi, solidnymi danymi wywiadowczymi, że 6 stycznia mogą wydarzyć się złe rzeczy – i nie podjął żadnych działań

Komisja wyjaśnia w drugim zdaniu swojego streszczenia, że ​​​​Trump jest właścicielem wszystkiego, co wydarzyło się 6 stycznia, podając swój „nadrzędny i prosty wniosek: główną przyczyną 6 stycznia był jeden człowiek, były prezydent Donald Trump, za którym podążało wielu innych. Żadne z wydarzeń z 6 stycznia nie miałoby miejsca bez niego”. Ale z raportu komisji wynika również jasno, że rząd USA, zarówno jego agencje bezpieczeństwa, jak i czołowy personel Białego Domu, nie zareagowały na ostrzeżenia, że ​​uzbrojeni, agresywni ludzie przybywają do Waszyngtonu 6 stycznia w odpowiedzi na tweet prezydenta z 19 grudnia, 2020, wzywając ich i obiecując: „Będzie tam, będzie dziko!”

W rzeczywistości nie mniej niż przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley pamięta, jak zastępca sekretarza obrony David Norquist powiedział na wezwanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego: „największym zagrożeniem jest bezpośredni atak na Kapitol”. Jak mówi Milley: „Nigdy tego nie zapomnę”. Tajne Służby były wielokrotnie ostrzegane, w tym w Wigilię Bożego Narodzenia w dokumencie zatytułowanym „Uzbrojeni i gotowi, panie prezydencie”, który podsumowywał niepokojące tweety, oraz na odprawie wywiadu wewnętrznego 30 grudnia, w której wyraźnie wspomniano płomienny prezydencki tweet. Policja Kapitolu została ostrzeżona, zarówno przez cywilnych badaczy ekstremizmu, jak i przez samą Secret Service, która przekazała ostrzeżenia 29 grudnia. 5 stycznia FBI wydało biuletyn wywiadu dla obszaru DC, ostrzegając przed „potencjałem przemocy w Waszyngtonie Teren w związku z planowanym protestem „StopTheSteal” w dniu 6 stycznia 2021 r.” Biuletyn zawierał nawet mapy Kapitolu, które zostały zamieszczone na popierającej Trumpa stronie internetowej. A poza tym było o wiele więcej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj