Kiedy ChatGPT — pomysłowy, gadatliwy i czasami szalony chatbot z OpenAI — został zapytany w tym tygodniu, ile jest warta firma, która za nim stoi, jego odpowiedzi obejmowały: „Prawdopodobnie jego wartość to setki milionów dolarów, jeśli nie więcej ”.
Microsoft, który podobno planuje zainwestować 10 miliardów dolarów w OpenAI oprócz wcześniejszego zobowiązania w wysokości 1 miliarda dolarów, stawia na to, że firma jest warta znacznie więcej – pomimo faktu, że ani ChatGPT, ani inne modele sztucznej inteligencji stworzone przez OpenAI nie są jeszcze zgarniane ogromne ilości gotówki. OpenAI zbudowało kilka imponujących i przyciągających uwagę demonstracji oraz obsługuje popularną funkcję autouzupełniania dla programistów oferowaną przez GitHub firmy Microsoft. Ale pomimo szumu wokół jego technologii, startup nie stworzył przełomowego, wysoce lukratywnego produktu ani biznesu.
„Tak naprawdę nie wiemy, w czym ChatGPT będzie świetny” — mówi James Cham, partner w Bloomberg Beta, firmie inwestycyjnej. Ale chociaż ścieżka bota do bogactwa może nie być jasna, Cham podziela przekonanie wielu VC i przedsiębiorców, że technologia stojąca za botem przyniesie duże zyski. Technologia OpenAI leży u podstaw wzrostu zainteresowania tak zwaną generatywną sztuczną inteligencją, terminem obejmującym algorytmy, które mogą generować tekst, obrazy lub inne dane.
Cham porównuje obecną sytuację do początków Internetu, kiedy to niektóre niejasne, ale sugestywne dema okazały się poprzedzać ogromną zmianę w działaniu oprogramowania, firm technologicznych i szerszego społeczeństwa. „Mieliśmy dziesięciolecia świetnych demonstracji sztucznej inteligencji, ale jest to pierwsza, w której dajesz ją komuś, kto jest naprawdę podekscytowany możliwościami” — mówi Cham o ChatGPT.
Chatbot OpenAI szturmem podbił internet, gdy został wydany w grudniu 2022 r., demonstrując niesamowitą zdolność odpowiadania na pytania i wykonywania sztuczek, takich jak tworzenie w większości spójnych esejów, tworzenie działającego kodu komputerowego i rozmyślanie nad sensem życia. Jest zasilany przez GPT-3, algorytm generowania tekstu opracowany przez OpenAI, który został zasilony ogromnymi ilościami tekstu pobranego z sieci i innych źródeł, a następnie przeszedł dodatkowe szkolenie w zakresie odpowiadania na pytania.
Niektórzy programiści byli tak zainspirowani ChatGPT, że szybko wykorzystali go do stworzenia aplikacji, takich jak asystent arkusza kalkulacyjnego zdolne do wykonywania skomplikowanych obliczeń w odpowiedzi na proste żądanie wpisane.
Ale ze względu na to, jak działa ChatGPT – znajdując wzorce statystyczne w tekście, a nie łącząc słowa ze znaczeniem – często fabrykuje fakty i liczby, źle rozumie pytania i wykazuje uprzedzenia znalezione w danych szkoleniowych. Może to skomplikować wysiłki zmierzające do szerokiego wykorzystania tej technologii, na przykład poprzez umieszczanie wprowadzających w błąd lub stronniczych informacji w wynikach wyszukiwania.
Jednym z powodów ekscytacji branży technologicznej wokół ChatGPT, podsycanej sztuczkami salonowymi, jest sugestia, że może ona zakłócić wieloletnią dominację Google i innych gigantów technologicznych, umożliwiając małym firmom pokonanie znacznie większych konkurentów. Jedna z popularnych teorii głosi, że bot może zmienić sposób wyszukiwania w sieci.
Dla Microsoftu większe inwestycje w OpenAI mogą być sposobem na zapewnienie, że w przypadku przełomowego momentu AI firma nie tylko wyjdzie bez szwanku, ale będzie mogła odnieść korzyści. Nathan Benaich, inwestor Air Street Capital, który śledzi trendy w sztucznej inteligencji, mówi, że chociaż wokół generatywnej sztucznej inteligencji jest dużo szumu, Microsoft może wykorzystać tę technologię na wiele sposobów do ulepszenia swoich produktów.
Szeroka i zróżnicowana oferta produktów firmy, od usług dla przedsiębiorstw i usług w chmurze po urządzenia i oprogramowanie konsumenckie, zapewnia wiele potencjalnych możliwości. Microsoft używa już technologii ChatGPT do automatycznego generowania fragmentów kodu w swoim produkcie Visual Studio i podobno rozważa wykorzystanie ChatGPT do poprawy wydajności swojej opóźnionej wyszukiwarki, Bing.
„Powierzchnia — przestrzeń aplikacji, którą Microsoft dysponuje wszystkimi swoimi klientami — jest po prostu ogromna” — mówi Benaich. Mówi, że dla Microsoftu, firmy wartej około 1,7 biliona dolarów, 10 miliardów dolarów nie jest dużą sumą, biorąc pod uwagę potencjalne zyski. Semafor poinformował, że inwestycja dałaby OpenAI wycenę na 29 miliardów dolarów.