Istnieje obawa, że nagłe rozprzestrzenienie się Covid-a przez nową populację ze stosunkowo niewielką wcześniejszą ekspozycją na wirusa doprowadzi do pojawienia się nowego „superwariantu” – takiego, który może zmienić oblicze pandemii, jak Alpha, Delta , a formy wirusa Omicron robiły to wcześniej. Ale czy istnieje znaczące ryzyko, że tak się stanie, nie jest jasne.
W 2020 roku Ravi Gupta, profesor mikrobiologii klinicznej na Uniwersytecie w Cambridge, opublikował artykuł w czasopiśmie Natura wykazanie, że przewlekłe infekcje SARS-CoV-2 – kiedy wirus pozostaje i namnaża się w ciele osoby, której układ odpornościowy jest osłabiony – zapewniają wirusowi większą szansę na ewolucję. „Miliard nowych infekcji oznacza więcej okazji do bardziej przewlekłych infekcji” – mówi Gupta. „Podkręcasz grę liczbową na korzyść wirusa, aby stworzyć nowe, potencjalnie problematyczne warianty”.
Ale Cowling argumentuje, że ponieważ poziom odporności w Chinach jest znacznie niższy niż w pozostałej części świata, wirus będzie stosunkowo łatwo rozprzestrzeniał się w populacji bez konieczności ewolucji. Mówi, że gdyby pojawił się nowy superwariant, bardziej prawdopodobne byłoby, że pochodziłby z Ameryki Północnej lub Europy, gdzie więcej ludzi zbudowało odporność zarówno poprzez szczepienie, jak i wcześniejszą infekcję.
„Instynktownie podpowiada mi, że ryzyko pojawienia się ważnego nowego wariantu prawdopodobnie nie jest wyższe w Chinach” – mówi Gupta. „Na przykład w Wielkiej Brytanii, jeśli Covid ma nadal krążyć, musi znaleźć nowy kierunek i sposób na obejście odporności na poprzednie fale Omicron i wszystkich jego podwariantów, podczas gdy w Chinach i tak rozprzestrzenia się całkiem szczęśliwie”.
Nawet jeśli pojawi się nowy superwariant, naukowcy nie są pewni, czy byłby on bardziej, czy mniej zjadliwy niż to, co już istnieje. W zeszłym roku Gupta i jego współpracownicy wykazali, że Omicron jest mniej śmiercionośny niż jego poprzednicy, ponieważ nie infekuje komórek płuc tak skutecznie. „Zamiast tego infekuje komórki nosa” – mówi. „Omicron wybrał ścieżkę, która istnieje w górnych drogach oddechowych, więc jest mniej dotkliwa i przenosi się bardzo, bardzo dobrze”.
Ale Gupta ostrzega, że niekoniecznie oznacza to, że cała trajektoria wirusa zmieniła się na mniej dotkliwą, i mówi, że nadal jest biologicznie prawdopodobne, aby pojawiła się wersja unikająca odporności, która jest bardziej zjadliwa. „Nie ma ewolucyjnego powodu, dla którego wirus nie mógłby wrócić do bycia dość patogennym” – mówi.
Cokolwiek się stanie, możliwe, że minie trochę czasu, zanim ujawnią się pełne konsekwencje fali Covid-19 w Chinach. Podczas gdy niektóre globalne konsorcja, takie jak GISAID w Niemczech, nadal zajmują się śledzeniem mutacji koronawirusa, ogólnie rzecz biorąc, kraje na całym świecie ograniczyły swoje wysiłki w zakresie sekwencjonowania próbek wirusów, co utrudnia śledzenie nowych wariantów i sposobu ich wprowadzania do różnych krajów . „Ludzie zdali sobie sprawę, ile to kosztuje, i to nie tylko w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych — dzieje się tak na całym świecie” — mówi Gupta. „Więc z tego powodu jesteśmy w tej chwili najbardziej bezbronni, w sensie względnym, tylko dlatego, że nie wiemy, co tam jest”.
W przypadku większej części Europy i Ameryki Północnej Balloux opisuje Covid jako obecnie porównywalny z wieloma innymi powszechnymi infekcjami dróg oddechowych, chociaż obraz ten mógłby się zmienić, gdyby pojawił się nowy niebezpieczny superwariant. Alarmujące skoki liczby przypadków, hospitalizacji i zgonów w latach 2020 i 2021 zostały zastąpione stałą, bardziej podstępną liczbą ofiar śmiertelnych.
Między styczniem a listopadem 2022 r. 41 620 osób w Anglii zmarło z powodu Covid. Uważa się, że większość z nich to osoby starsze, które były już słabe i cierpiały na wiele podstawowych schorzeń lub osoby, których układ odpornościowy został stłumiony – z powodu choroby lub przyjmowanych leków – chociaż nie ma dokładnych danych. Dla porównania, szczególnie ciężki sezon grypowy powoduje około 30 000 ofiar śmiertelnych.
„W Wielkiej Brytanii lub Stanach Zjednoczonych bardzo niewielu młodych zdrowych ludzi umiera na Covid” – mówi Balloux. „To, co Covid robi w tej chwili, zasadniczo zwiększa stres związany z innymi problemami – ludźmi, którzy już mają podstawowe problemy, oraz faktem, że w Wielkiej Brytanii system szpitalny nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Wzmacnia to podstawowe ryzyko”. Wzrost Covid w Chinach, przynajmniej na razie, niewiele zrobi, aby zmienić to już istniejące zagrożenie, jakie stanowi wirus.