Michał Kalor: Jednym słowem?
Lauren Goode: Dam ci frazę.
Michał Kalor: Elona Muska.
Lauren Goode: Oh naprawdę? To jak rzeczownik własny.
Michał Kalor: Tak.
Lauren Goode: To jak niewłaściwy rzeczownik.
Michał Kalor: Mam na myśli, że jest duży. Co z tobą?
Lauren Goode: Poszedłem ze słowem ze słownika, więc wybrałem niepomyślny.
Michał Kalor: Niepomyślny.
Lauren Goode: Niepomyślny.
Michał Kalor: Jest ciemno.
Lauren Goode: Spójrz na to. Jest ciemno. Tak, ale to był dziwny rok.
Michał Kalor: To był bardzo dziwny rok. To znaczy, wszystkie lata są dziwne, ale myślę, że ten rok jest poza listą przebojów.
Lauren Goode: Powinniśmy o tym porozmawiać.
Michał Kalor: Zróbmy to.
[Gadget Lab intro theme music plays]
Lauren Goode: Cześć wszystkim. Witamy w Laboratorium gadżetów. Jestem Lauren Goode. Jestem starszym pisarzem w WIRED.
Michał Kalor: Jestem Michael Calore. Jestem starszym redaktorem w WIRED.
Lauren Goode: To nasz ostatni odcinek Gadget Lab w tym roku. W przeszłości zwykle publikowaliśmy powtórki odcinków o tej porze roku, ale słyszeliśmy, że wszyscy naprawdę lubicie słuchać Gadget Lab w grudniu, może dlatego, że szukacie małej ucieczki od rodziny lub ty’ ponownie podróżujesz i potrzebujesz strąków na długą przejażdżkę. Więc nagrywamy to tutaj w połowie grudnia i mamy nadzieję, że znajdziesz trochę radości w tym odcinku. Tak więc Mike i ja dużo zastanawialiśmy się i debatowaliśmy nad najważniejszymi nowinkami technologicznymi 2022 roku. Jako dziennikarze często relacjonujemy wiadomości, ale dużą częścią naszej pracy jest także bycie zapalonym konsumentem wiadomości, a my Obaj byli całkowicie przesiąknięci wszystkimi rzeczami metaverse, Web3, Zuck, Apple, Twitter, SBF.
Michał Kalor: Elon.
Lauren Goode: Elona Muska. Mike, zaraz przejdę do rzeczy. Jak myślisz, co było największą nowinką technologiczną w 2022 roku?
Michał Kalor: Cóż, kiedy przygotowywaliśmy się do tego odcinka, stworzyliśmy własne listy rzeczy, o których chcieliśmy porozmawiać, a następnie podzieliliśmy się naszymi listami między sobą. Mam coś, o czym chcę porozmawiać, ale myślę, że to, o czym ty chcesz porozmawiać, jest ważniejsze. Więc powinniśmy najpierw o tym porozmawiać, a to jest Tweelon.
Lauren Goode: Tweelon.
Michał Kalor: Panie Tweelon.
Lauren Goode: Tak. Mam na myśli to, że właściwie zasugerowałeś to we wstępie do naszego programu, że to będzie dla nas ważny temat dzisiaj. Tak więc ten pierwszy zaczął się w kwietniu, kiedy Elon Musk powiedział, że przejmie 9,2 procent udziałów w Twitterze i będzie wywierał wpływ na firmę za pośrednictwem jej zarządu. Potem szybko powiedział, że nie dołączy do zarządu, a kilka dni później ogłosił, że zamierza po prostu kupić Twittera, po prostu kupić go za około 44 miliardy dolarów. Teraz w kolejnych miesiącach wydarzyło się całe mnóstwo rzeczy, w których Musk oskarżył Twittera o większy problem z botem, niż początkowo ujawniono. Inwestorzy z Twittera pozwali Muska w nieskończoność. Wydawało się, że Musk próbuje znaleźć wyjście z umowy, podczas gdy reszta z nas próbowała dowiedzieć się, jak wyglądałby Twitterverse należący do Elona. A potem, pod koniec października, to się rzeczywiście stało. Transakcja została zamknięta, a Tweelon, jak nazywaliśmy to tutaj w WIRED, był prawdziwą rzeczą, ale oczywiście nie jest tak, że chaos zniknął – wręcz przeciwnie. Musk zwolnił połowę pracowników Twittera. Zapowiedział, a następnie wstrzymał się z planami nowego schematu weryfikacji i podwyższenia opłaty abonamentowej za Twitter Blue. Przywrócił niektóre prominentne konta na platformie. Zablokował kilka innych. Opublikował serię plików dotyczących moderowania treści, które wydawały się być równoznaczne z dużą przejrzystością performatywną. Ostatnio podsycił konserwatywne trolle, tweetując coś obraźliwego na temat preferowanych przez ludzi zaimków. Tak, a tak przy okazji, to właśnie w połowie grudnia, jak wspomniałem.