Hipopotamy mają kłopoty. Czy status „Zagrożony” ich uratuje?

0
70

„Moim zdaniem handel w USA [in hippo parts] jest w dużej mierze produktem ubocznym innych przyczyn zabijania” — mówi Crawford Allan, ekspert ds. handlu dzikimi zwierzętami w World Wildlife Fund. Mówi, że w Afryce „nikt niczego nie marnuje. Więc jeśli zabijasz zwierzę, ponieważ jest to zagrożenie dla twojej społeczności, jesz mięso, sprzedajesz skórę, sprzedajesz zęby, sprzedajesz czaszkę kolekcjonerom taksydermii”. Mówi, że części hipopotama, takie jak zęby i skóra, nie są wystarczająco warte dla lokalnych myśliwych, aby stanowić ważny powód do ich zabijania.

Opinię tę potwierdzają inni eksperci. Lewison przytacza przykład Parku Narodowego Virunga w Demokratycznej Republice Konga, gdzie populacja hipopotamów spadła z prawie 30 000 w połowie lat 70. . I je zjedli”.

Lewison przyznaje, że części hipopotamów czasami znajdują się w konfiskatach przemycanych produktów dzikich zwierząt, ale twierdzi, że stanowią one niewielką część nielegalnego handlu dziką fauną i florą, który jest podtrzymywany przez znacznie bardziej wartościowe produkty, takie jak kość słoniowa i rogi nosorożca.

Analiza oficjalnych danych handlowych przeprowadzona przez HSI i jego współpracowników wykazała, że ​​spośród produktów hipopotamów importowanych do USA w latach 2008-2019 2074 stanowiły trofea myśliwskie. (Inne narody legalnie zaimportowały około 2000 trofeów hipopotamów więcej w tym samym okresie). Jednak handlowa baza danych opracowana przez Konwencję o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem ujawnia, że ​​​​praktycznie wszystkie trofea i inne części hipopotamów zestawione w tabeli przez HSI pochodziły z krajów o dużych, najwyraźniej dobrze zarządzanych populacjach hipopotamów. Ani HSI, ani Centrum Różnorodności Biologicznej nie dostarczyły żadnych danych, które łączyłyby trofea myśliwskie lub inne legalnie sprzedawane części ze spadkiem liczby hipopotamów.

Paul Scholte, członek grupy Hippo Specialist Group z Etiopii, mówi, że regulowane polowanie na trofea może przynieść korzyści w zakresie ochrony przyrody. Wraz z lokalnymi kolegami przeprowadził i opublikował badania populacji hipopotamów w północnym Kamerunie, które pokazują spadki w zarządzanych przez rząd obszarach chronionych oraz stabilne lub rosnące populacje na obszarach dzierżawionych przez prywatnych dostawców sprzętu polującego na trofea.

„Czynnikiem, który wyjaśnia, czy populacja hipopotamów jest stabilna, czy nie, jest całoroczna obecność ochrony – strażników lub zwiadowców” – mówi Scholte, wyjaśniając, że rządowi strażnicy nie patrolują przez większą część pory deszczowej, kiedy przemieszczanie się jest trudny. Firmy polujące na trofea mają jednak fundusze i motywację do ciągłej ochrony swoich obszarów koncesyjnych przed kłusownikami i nielegalnymi poszukiwaczami złota, którzy zabijają hipopotamy w tym regionie.

Eksperci Hippo twierdzą, że skupienie się na handlu częściami odwraca uwagę od ważniejszych kwestii i eskaluje tarcia między krajami afrykańskimi. Wskazują, że kraje Afryki Południowej i Wschodniej, które mają większe i lepiej zarządzane obszary ochrony przyrody, generalnie mają bezpieczniejsze populacje hipopotamów niż kraje Afryki Środkowej i Zachodniej, gdzie wiele populacji jest na skraju wyginięcia.

Te zróżnicowane okoliczności prowadzą do różnych poglądów na politykę ochrony: władze Afryki Zachodniej i Środkowej generalnie opowiadają się za zakazem handlu dziką fauną i florą, co ich zdaniem zniechęciłoby do kłusownictwa ich wyjątkowo wrażliwych populacji, podczas gdy większość krajów w Afryce Południowej i niektóre w Afryce Wschodniej twierdzi, że ich populacje są wystarczająco duży, aby utrzymać polowania i handel handlowy, które finansują ochronę dzikiej przyrody.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj