Hollywoodzcy scenarzyści mają prawo obawiać się sztucznej inteligencji

0
70

Istnieje długa historia automatyzacji malowania przez zarządzanie jako coś tak nieuniknionego jak wschód słońca. Jest to powtarzający się wzór, który podsumował nieżyjący już historyk technologii David F. Noble Siły produkcji, jego relacja z wdrażania obrabiarek w Ameryce. „Automatyczne” lub „samoczynne” maszyny umożliwiły kierownictwu zarówno całkowite wyeliminowanie pracowników, jak i bardziej bezpośrednią kontrolę procesu produkcji” — napisał. „Maszyna z kolei służyła do dyscyplinowania i kontrolowania pracujących przy niej operatorów, redukując w ten sposób „problem pracy” pośrednio poprzez pozorne wymagania samej technologii produkcji”.

Władza i postęp: nasza tysiącletnia walka o technologię i dobrobyt, książka ekonomistów z MIT, Darona Acemoglu i Simona Johnsona, która ma się ukazać w przyszłym miesiącu, jest kroniką tysiąca lat elit — od europejskiej arystokracji w średniowieczu po współczesnych dyrektorów generalnych — czerpiących korzyści z postępu technologicznego kosztem pracowników. Generatywna sztuczna inteligencja doskonale wpisuje się w ten historyczny kontekst. „Twierdzimy, że ta obsesja na punkcie inteligencji maszynowej nie jest pomocna, ponieważ w tym wszystkim chodzi zastąpienie ludzi” – wyjaśnia Johnson. „Ale jeśli skupisz się na tworzeniu maszyn użyteczne dla ludzi — pielęgniarek, lekarzy, nauczycieli i tak dalej — będzie to o wiele bardziej pomocne dla produktywności, a zatem potencjalnie dla płacy”.

Kontrakty futures są okropne. Osobistą dystopią Augusta jest scenariusz Nory Ephron, w którym sztuczna inteligencja uczy się naśladować kulturowych tytanów, przyćmiewając nowych pisarzy. Studia prawdopodobnie nie będą stosować oszustów AI podczas tego strajku, między innymi dlatego, że przekroczenie linii pikiet przez narzędzia AI wprowadza wiele problemów z prawami autorskimi, ale nietrudno sobie wyobrazić, że może się to zdarzyć w pewnym momencie. („Nie można chronić dyrektorów studia przed ich złymi pomysłami” — mówi.)

A potem jest najbardziej prawdopodobny zły scenariusz, ten, z którym warto się teraz zmierzyć: producent prosi scenarzystę o edycję scenariusza (który płaci mniej niż wyprodukowanie oryginalnego dzieła) i nie mówi im, że został wygenerowany przez chatbota . „To kryzys w naszym wynagrodzeniu, kryzys w naszych pozostałościach i kryzys w naszej zdolności artystycznej do robienia rzeczy, do których jesteśmy skierowani w tej branży”, mówi August. „Więc to jest fundamentalny koszmarny scenariusz. I wydaje się to bardzo oczywiste, jeśli nie rozwiążemy tego problemu. ”

Bardziej pozytywne wyniki obejmują poprawę produktywności, na przykład przejście z maszyny do pisania na edytor tekstu. Komentatorzy nie są jednak pewni, czy ten wzrost produktywności doprowadzi do namacalnych ulepszeń, takich jak wyższy standard życia. ChatGPT jest już przydatny do burzy mózgów: jeśli potrzebujesz 15 różnych nazw dla sklepu z bajglami mandaryńskimi, jak to ujął August, AI wykonuje dobrą robotę. I widzi możliwość, że technologia może stworzyć możliwości dla bardziej zróżnicowanych pisarzy, poprawiając na przykład scenariusze kogoś, dla kogo angielski nie jest pierwszym językiem.

Automatyzacja i redundancja niekoniecznie idą ze sobą w parze, a wprowadzenie przełomowej technologii — takiej jak kasa samoobsługowa — jest wyborem. Istnieją przykłady sytuacji, w których pomyślnie wzięto pod uwagę punkt widzenia pracowników na nowe technologie, nie tylko kierownictwa. W swojej książce Acemoglu i Johnson cytują dokerów z Zachodniego Wybrzeża, którzy domagali się ponownego przeszkolenia w zakresie nowych technologii. Wygrali, co doprowadziło do zmniejszenia utraty miejsc pracy i wzrostu produktywności. Katya Klinova, szefowa Al, pracy i gospodarki w Partnership on AI, wskazuje na Unite Here, reprezentującą pracowników branży hotelarskiej, którzy w 2018 roku z powodzeniem wywalczyli prawo do negocjacji, w jaki sposób Marriott planuje wprowadzić nowe technologie, takie jak usługi online, komputery, a nawet roboty.

Technologie cyfrowe z natury izolują: nie prowadzą ludzi do fabryk, aby omawiać problemy ze współpracownikami. Wysiłki związku ze względną siłą WGA, próbującego przejąć kontrolę nad wdrażaniem sztucznej inteligencji, są pouczające dla wszystkich. Dla scenarzystów ma to kluczowe znaczenie: ich umowa jest negocjowana tylko co trzy lata. To długi czas w technologii. „Wiesz, w 2007 roku streaming jeszcze nie istniał. Ale w 2010 roku zacząłeś dostrzegać te przeczucia” – mówi August. „W 2023 r. sztuczna inteligencja nas nie zastąpi — sztuczna inteligencja nie będzie używana do dokładnego zapisywania tego, co robimy. Ale do 2026 roku, kiedy ten kontrakt wygaśnie, naprawdę wydaje się, że technologia będzie bardzo dopracowana. Musimy się upewnić, że jest to rozwiązane”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj