Misja MoonSwatch do Moonshine Gold jest ograniczona pod każdym względem

0
135

W zeszłym roku po wywołując największe zamieszanie na rynku zegarków wraz z wydaniem MoonSwatch, bioplastikowej wersji Swatch legendarnego Speedmaster Moonwatch Omega, prezes Swatch Nick Hayek Jr. powiedział, że „pozytywna prowokacja” była kluczową częścią misji marki. Co być może wyjaśnia pierwszą kontynuację oryginalnej 11-osobowej kolekcji MoonSwatches, ogłoszonej dzisiaj, ale poprzedzonej wcześniej (podobnie jak oryginalne wydanie) tajemniczymi wiadomościami w mediach społecznościowych.

W weekend konto Swatch na Instagramie ogłosiło rychłe nadejście misji Mission to Moonshine Gold”. Każdy MoonSwatch nosi nazwę innej planety, z przedrostkiem „Misja do…” (Misja na Marsa, Misja na Neptuna itp.), podczas gdy Moonshine Gold to zastrzeżony przez firmę Omega utwardzany stop złota, używany w niektórych jej zegarkach, w tym w niektórych poszukiwanych -po całkowicie złotych modelach Speedmaster.

Wywołało to furię spekulacji na temat tego, jaki rodzaj inspirowanego złotem – a właściwie całkowicie złotego – MoonSwatch miał upuścić. Dziś rano nadeszła odpowiedź: identyczna wersja szarego modelu Mission to the Moon (najbliższa klasycznemu Speedmasterowi), ale tylko z sekundnikiem chronografu pokrytym złotą powłoką Moonshine (w cenie detalicznej 250 funtów (298 dolarów) ), w porównaniu z 228 GBP (272 USD) za zwykłą wersję).

Indywidualne, pokryte metalami szlachetnymi wskazówki nowego zegarka Mission to Moonshine Gold MoonSwatch.

Grupa próbek

Chęć Hayeka do zmylenia tych, którzy chętnie piją w szumie, jaki tworzy jego własna marka, nie kończy się na wydaniu tak pozornie rozczarowującym (jeśli komentarze na Instagramie są czymś, na czym można polegać). Główną cechą charakterystyczną historii MoonSwatch, od czasu premiery, kiedy sklepy Swatch na całym świecie zostały zalane przez ogromne rzesze kupujących i płetwców, był niedobór, butiki Swatch były masowo niedostatecznie zaopatrzone, a zegarki niedostępne online.

Do tej pory sytuacja znacznie się uspokoiła: Swatch odnotował oczekiwaną sprzedaż 1,5 miliona zegarków MoonSwatch w ciągu roku od premiery, podczas gdy ceny odsprzedaży znacznie spadły. Na rynku zegarków Chrono24, Mission to the Moon kosztuje teraz około 350 funtów (417 dolarów), co stanowi zdrowy zwrot z produktu o wartości 228 funtów (272 dolarów) pod każdym względem, ale spadł z ponad 800 funtów (953 dolarów) zeszłej wiosny .

Być może prawdziwą misją Mission to Moonshine jest ponowne rozpalenie problemu niedoboru. Jest dostępny tylko dzisiaj i tylko w czterech lokalizacjach na całym świecie: w Tokio, gdzie trafił do sprzedaży o 9:30 JST, oraz w Mediolanie, Zurychu i Londynie – nie w USA. Wszystkie lokalizacje, jak mówi Swatch, mają tematyczny związek ze złotem: City of London (gdzie zegarek trafia do sprzedaży o 18:30 w wyskakującym okienku w Royal Exchange, historycznym centrum handlu finansowego) to miejsce, gdzie ceny złota na przykład, podczas gdy Paradeplatz w Zurychu jest centralnym węzłem dzielnicy bankowej miasta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj