Ta dynamika stwarza dylemat moralny. Darrien Justice, menedżer ds. społeczności w Garlicoin, kolejnym żartobliwym żetonie, mówi, że nigdy nie poleciłby nikomu zakupu memowej monety jako inwestycji – w tym własnej społeczności – właśnie z tego powodu. „Zwykli inwestorzy to absolutnie płynność wyjściowa, ale nie do końca to rozumieją” – mówi. „Nie chcę, aby ludzie tracili pieniądze kupując Garlicoin. To jest do bani.
Lane zmagał się z tym samym problemem, gdy wartość CumRocket gwałtownie wzrosła. Zrealizowała wystarczająco dużo zysków z własnych zasobów żetonów, aby mogła rzucić pracę i pokryć wydatki na opracowanie przypadku użycia, ale czuła się skonfliktowana co do strat, jakie mogłaby w ten sposób wyrządzić innym. „Czułem się źle po dumpingu. Nie chciałam być chciwa” – mówi. „Kiedy jest to twój własny wykres, jest to twoje dziecko. Chciałem, żeby wszyscy wygrali”.
Skłonność do szybkiego wzrostu wartości monet memów stwarza również podatny grunt dla tokenów oszustwa, które żerują na FOMO. Po prostu poprzez kontynuację tradycji monet memów – poprzez hodowanie lekkomyślności wśród inwestorów, która wynika z poczucia, że wczesne kupienie monety doprowadzi do bogactwa – nawet nieszkodliwe projekty tworzą zasłonę chmurową dla szarpania dywanów i innych oszustw.
Spośród kilku inwestorów w monety memów, którzy rozmawiali z WIRED, większość powiedziała, że podejmują próbę oceny ryzyka oszustwa przed zakupem nowego tokena. Istnieje jednak granica, według Dymy Budorina, założyciela firmy audytorskiej Hacken, dotyczącej należytej staranności, jaką można wykonać przy użyciu dostępnych narzędzi publicznych.
Podczas gdy podstawowy kod jest ogólnie nieskomplikowany (a zatem łatwy do sprawdzenia pod kątem luk w zabezpieczeniach lub ukrytych mechanizmów oszukiwania kupujących), dostępnych jest niewiele zweryfikowanych informacji na temat dystrybucji tokenów memów w momencie premiery. Oznacza to, że programiści mogliby po cichu przyznać sobie dużą partię własnej monety, którą mogliby później sprzedawać w dużych ilościach, podbijając cenę – podręcznikowa pompa i zrzut.
„Brak informacji stwarza ogromne ryzyko dla każdej monety mema; w każdej chwili możesz stać się surowy” — mówi Budorin. „Kod może być fantastyczny, bez żadnych ukrytych luk, ale ponieważ nie ma audytu tokenomiki, token może być wytrzymały”.
Twórcy ze swojej strony twierdzą, że monety memów odgrywają niezastąpioną rolę w przyciąganiu nowych twarzy do krypto. Przystępny branding, mówi Lane, tworzy drogę dla ludzi, którzy w przeciwnym razie mogliby zostać wyalienowani przez techniczną krzywą uczenia się lub ideologiczne podstawy kryptowalut. „Oczywiście nie każdy może wygrać”, mówi, „ale taka jest natura”.
Ludzie najbardziej zanurzeni w handlu monetami memów mają tendencję do podzielania przekonania, że inwestorzy nie muszą być rozpieszczani, owijani w watę. Seth Zaraki, długoletni inwestor w monety memów, mówi, że bezkompromisowy nacisk na zysk ponad użyteczność jest częścią tego, co najbardziej ceni w kulturze monet memów. Mówi, że to odświeżająca uczciwość i poziom samozatarcia, którego nie można znaleźć nigdzie indziej w branży.
Zaraki mówi, że nie mógł przestać się śmiać, kiedy on i jego żona kupili pierwszą memową monetę w 2018 roku.
„PEPE oczywiście nie jest przeznaczony dla inwestorów niskiego ryzyka”, mówi. „Prawie każdy, kto chce zainwestować pieniądze w coś takiego, wie, że to, co robi, to hazard. Robią to po prostu dlatego, że sprawia im to przyjemność”.
Ace, który sam był kiedyś „zagrany” przez oszukańczy projekt, ma podobne zdanie. „Jeśli jako zwykły człowiek wkładasz więcej niż 50 $ w token mema, jesteś głupi”, mówi. – Po prostu nie nadajesz się do tego gówna.