Cristiano Lincoln Mattos, dyrektor generalny i współzałożyciel firmy Tempest, która również wywodzi się z firmy Cesar, przypisuje samo istnienie swojej firmy zdolności ekosystemu do przekładania wiedzy ze świata akademickiego na potrzeby rynku. „Nie bylibyśmy nawet w stanie stworzyć firmy, gdybyśmy na początku nie mieli wsparcia Cesara, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 23 lata temu lokalny rynek cyberbezpieczeństwa nie istniał”, mówi Mattos, którego firma ma obecnie biura na całym świecie i przenosi się do przemysł obronny, a także inne rynki, po zakupie przez Embraer.
Cesar chce zrobić to samo dla AI. Instytut chce stać się międzynarodowym centrum szkolenia firm w zakresie dostosowywania się do generatywnej sztucznej inteligencji i pomagania swoim pracownikom stać się „generatywnymi tubylcami sztucznej inteligencji”. „Koncentrujemy się na testowaniu nowych sposobów zwiększania produktywności poprzez łączenie wkładu ludzkiego i maszynowego w celu tworzenia lub ulepszania projektu, treści i kodu” — mówi Peixoto.
Biorąc pod uwagę hiper-współpracujący model Porto Digital, lata Covid nie były łatwe. Skutki braku możliwości osobistego spotkania zostały spotęgowane przez zawieszenie kluczowych wydarzeń organizowanych przez organizację non-profit, takich jak Rec’n’Play, coroczny festiwal mający na celu wzbudzenie zainteresowania karierą techniczną wśród ludności. Mimo to dystrykt odnotował 10-procentowy wzrost liczby pracowników w ciągu ostatnich trzech lat, a przychody wzrosły o 29 procent. Poprzedni rząd pod przewodnictwem prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro również nie był głównym zwolennikiem projektu.
„Lata pod rządami Bolsonaro były dla nas prawdziwym wyzwaniem, ponieważ rządowe struktury naukowe i technologiczne zostały całkowicie zdemontowane – musieliśmy wymyślić siebie na nowo” – powiedział Pierre Lucena, dyrektor generalny Porto Digital. Od 2016 roku organizacja zarządzająca dystryktem technologicznym nie otrzymuje środków od rządu federalnego i prowadzi otwarte projekty innowacyjne oraz konsultuje się z innymi stanami, aby zapewnić sobie niezależność finansową.
Mając za sobą pandemię, bezpośrednim celem Porto Digital jest zatrudnienie do 2025 roku 25 000 profesjonalistów w firmach z siedzibą w dzielnicy technologicznej i ponad 600 firm. Park technologiczny ma na celu przeszkolenie do 50 000 osób do 2050 r., koncentrując się na społecznościach niedostatecznie obsługiwanych, poprzez inicjatywy od szkół średnich po przekwalifikowanie specjalistów w obszarach technologicznych, takich jak dyscypliny sztucznej inteligencji.
Rząd stanowy, który od początku wspierał inicjatywę, ma nadzieję wykorzystać sukces centrum technologicznego do zbudowania bazy gospodarczej, która rozciąga się poza stolicę stanu i obejmuje resztę Pernambuco. Według Brazylijskiego Instytutu Geografii i Statystyki, Pernambuco jest trzecim najbardziej nierównym stanem w Brazylii, gdzie 51 procent jego obywateli żyje poniżej granicy ubóstwa.
„Naszym wyzwaniem jest replikacja [the Porto Digital structure and training initiatives] w głębi lądu, aby rozwijać przedsiębiorców w stanie, którzy już koncentrują się na technologii, oraz wspierać tych, którzy jeszcze nie są w tej przestrzeni” – mówi Raquel Lyra, gubernator stanu Pernambuco.
Rozwój sektora technologicznego może oznaczać więcej miejsc pracy i możliwości gospodarczych, ale także szansę na rozwój cyfrowych usług publicznych i innowacyjnych rozwiązań dla wszechobecnych wyzwań stojących przed państwem. „Jesteśmy biednym państwem, z 2 milionami ludzi bez żywności i taką samą liczbą bez dostępu do wody” – mówi Lyra. „Znamy nasze problemy i wiemy, że zawodzimy w obszarach, które można rozwiązać za pomocą danych i technologii”.
Nie są to proste wyzwania, ale Meira, która obserwowała, jak Porto Digital rozwija się od pomysłu do obecnej pozycji, jest przekonana, że istnieją powody do optymizmu.
„Recife nie czeka, aż coś się wydarzy; nie jesteśmy zainteresowani robieniem rzeczy, które zostały już zrobione” – mówi Meira. „To działało dla nas w przeszłości i nadal będzie nas wyróżniać w przyszłości”.