Pozwól ludziom zbierać spermę od zmarłych

0
137

Krytycy argumentują, że nawet gdyby ktoś chciał mieć biologiczne dzieci – na przykład, gdyby aktywnie starał się o dziecko przed śmiercią – nie można zakładać, że chciałby zostać pośmiertny rodzic. Jak ujął to Jason Hans, profesor nauk o rodzinie na Uniwersytecie w Kentucky, niektórzy twierdzą, że „pośmiertne rodzicielstwo nie zapewnia doświadczeń, które nadają sens rodzicielstwu za życia”. Będąc martwym, zmarły ojciec nie ma żadnych korzyści.

Ale, co najważniejsze, na poziomie empirycznym, nie mają również możliwości wyrządzenia im jakiejkolwiek krzywdy. Mając to na uwadze, możemy zapytać, podobnie jak sam ASMR: „Jak można [the dead] mieć w czymś udział? Jak można im zaszkodzić lub skorzystać?”

Chociaż wyjaśnia to fakt, że pośmiertne rodzicielstwo nie jest z natury nieetyczne, nadal musimy spróbować ustalić, czy PMSR jest czymś, czego dana osoba by chciała, a przynajmniej czymś, czemu nie miałaby nic przeciwko. Najlepszym sposobem na to, według Magnusa i Hansa, jest zaufanie tym, którzy byli najbliżej nich.

Magnus mówi, że można to zrobić, stosując najlepsze praktyki z innych form opieki u schyłku życia. Zespoły kliniczne często podejmują decyzje dotyczące końca życia bez dokumentacji dotyczącej tego, czego życzyłby sobie pacjent; tylko w 20 do 30 procent przypadków pacjenci pozostawią wytyczne z wyprzedzeniem. Mimo to lekarze pozwalają rodzinom na wydanie decyzji o dotacjach, mówiąc: „Znacie go lepiej niż my w szpitalu. Nigdy nie spotkaliśmy tego faceta, zanim się pojawił – mówi Magnus.

„Nie jest oczywiste, że decyzja o tym, czy mieć dziecko, jest z konieczności ważniejsza niż decyzja o tym, czy żyć, czy umrzeć” — argumentuje Magnus. „Czy w takich okolicznościach nie powinniśmy pozwolić bliskim na wykonanie tego telefonu?” Hans zgadza się, dodając, że „domyślnym założeniem może i powinno być, że zmarły zgodzi się na prośbę żyjącego współmałżonka o PMSR”.

Ponadto, jak argumentowali myśliciele tacy jak Julian Savulescu z perspektywy utylitarystycznej, powinniśmy zakładać zgodę w takich sytuacjach, ponieważ przyniesie to korzyść partnerowi, który głęboko tego chce, i ponieważ przyniesie korzyści dziecku, jeśli uważamy, że lepiej dla niego istnieć . Jak mówi Hans: „Prokreacja jest uznawana przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych za podstawowe prawo”, więc nie powinno to się zmieniać, gdy jeden z rodziców, którego zgodę moglibyśmy założyć, już nie żyje.

Inna kwestia może dotyczyć życia przyszłego dziecka, szczególnie obaw, że wydawanie na świat dzieci bez ojca jest nieetyczne lub niesprawiedliwe wydawanie na świat dzieci z tak dużymi oczekiwaniami. Jednak samotne matki mogą i często biorą udział we wspomaganym rozrodzie z dawcą nasienia. Poza tym wiele dzieci rodzi się ze zmarłymi rodzicami — kiedy umierają przed lub wkrótce po urodzeniu. Nie wysuwa się tego samego argumentu, że te dzieci nie powinny istnieć lub że ich życie nie jest warte przeżycia.

Chociaż zalecane 24-godzinne ramy czasowe dla PMSR mogą się zmienić wraz z opisem przypadku Uniwersytetu w Miami, nadal musimy kwestionować, czy wymaganie podjęcia tak doniosłej decyzji w ciągu kilku dni po śmierci jest etyczne. Kiedy godność ciała po śmierci jest nadal ogólnie uważana za absolutną w społeczeństwach, jak ludzie radzą sobie z psychologicznymi następstwami rozpoczęcia takiego procesu? Co najważniejsze, ASRM nakazuje, aby małżonkowie odczekali co najmniej rok przed użyciem nasienia, aby zapewnić „odpowiedni czas na żałobę i poradę”. Ponieważ rodzina, która przeżyła, i tak musi czekać rok, aby użyć nasienia, uniknie decyzji o poczęciu dziecka w środku żałoby i zachowa przynajmniej możliwość jej wykorzystania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj