Prawdziwy koszt bezpłatnej telewizji telewizyjnej

0
72

Nie ma takiego rzecz jako darmowy lunch. Nie ma też czegoś takiego jak darmowa telewizja.

Ale Telly TV oferuje właśnie to. Jego 55-calowy inteligentny telewizor jest bezpłatny dla pierwszych 500 000 osób, które wpiszą się na listę rezerwacyjną. Na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy inny telewizor wart setki dolarów. Ale pod ekranem, oddzielony soundbarem, znajduje się drugi, mniejszy ekran. Tutaj ludzie zobaczą aktualizacje pogody i giełdy obok reklam — mnóstwo reklam.

To właśnie dyrektor generalny i założyciel Telly, Ilya Pozin, opisuje jako „największą innowację w telewizji od czasów koloru”. Ta innowacja? Zamiast płacić za duży ekran, przez który jesteś karmiony reklamami, Telly daje ci telewizor za darmo. Więc zamiast płacić za telewizor i kilka kanałów lub usługi przesyłania strumieniowego, podczas gdy firmy zarabiają na reklamach i sprzedaży danych osobowych, ludzie mogą przynajmniej dostać telewizor za darmo, zgodnie z logiką.

Ale to nie jest zwykła telewizja — i nie ma zwykłego zestawu warunków. Polityka danych Telly mówi, że może „zbierać informacje o oglądanych treściach audio i wideo, oglądanych kanałach oraz czasie trwania sesji oglądania”. Telly ma również wbudowaną kamerę z mikrofonem, która może śledzić ruch i być używana do rozmów wideo, fitnessu lub gier wideo – chociaż kamera jest wyposażona w migawkę, którą ktoś musi otworzyć i zamknąć, według firmy.

Telewizor śledzi również zapytania klientów, ustawienia, preferencje, aplikacje, zakupy i klikane przez nich przyciski; czas, częstotliwość i czas trwania ich oglądania lub czynności, a także fizyczną obecność osób korzystających z telewizora. Firma zbiera nawet tak zwane identyfikatory kulturowe i społeczne, podając przykład tego, czy ktoś jest fanem określonej drużyny sportowej, skateboardzistą czy działaczem na rzecz ochrony środowiska.

Według Telly dane dotyczące przeglądania i aktywności są anonimizowane i udostępniane zewnętrznym partnerom danych i reklamodawcom. A jeśli ludzie zrezygnują z udostępniania swoich danych, stracą usługi Telly i będą musieli zwrócić bezpłatny telewizor — lub zostaną za to obciążeni.

Model biznesowy Telly zakłada, że ​​ludzie ostatecznie zrezygnowali z udostępniania swoich danych i beztroskiego handlu nimi dla wygody lub, w tym przypadku, nowego ekranu. Ale pełne konsekwencje udostępniania danych osobowych z salonu nie zostały jeszcze uświadomione.

„To, co robi ten produkt, opiera się na założeniu, że to wszystko i tak się wydarzy, więc równie dobrze możesz otrzymać darmowy sprzęt” — mówi Nathalie Maréchal, współdyrektor projektu dotyczącego prywatności i danych w organizacji non-profit Center for Technology i Demokracja. „Ale dla mnie chodzi o to, że inny świat jest możliwy”.

Telly nie uważa swoich metod za nowatorskie. „Prawie wszystkie inteligentne telewizory zbierają dziś dane dotyczące konsumpcji i oglądalności” — mówi Dallas Lawrence, dyrektor ds. strategii w firmie Telly. Lawrence wyjaśnia, że ​​po dołączeniu ludzie wypełniają pięciominutową ankietę, w której ujawniają preferencje dotyczące marki, dane demograficzne gospodarstw domowych i zainteresowania. Lawrence twierdzi, że jedyna różnica między Telly a innymi telewizorami polega na tym, że firma prosi ludzi o udostępnianie swoich danych z góry, a oni w zamian otrzymują darmowy telewizor.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj