Sprawa przeciwko myciu nadziei

0
61

Czy wyobrażałeś sobie coś lepszego?

Prawdopodobnie tak. Był to główny eksperyment w badaniach prowadzonych przez Adama Mastroianniego, postdoca w Columbia Business School i autora biuletynu Historia eksperymentalna. Wyniki pokazały, że w niemal absurdalnym stopniu wszyscy reagujemy na tę zachętę, wyobrażając sobie, że jest lepiej.

W badaniu naukowcy poprosili ludzi, aby zrobili to, co właśnie zrobiłeś: wyobraź sobie trzy sposoby, w jakie codzienne rzeczy (telefony, ekonomia, życie ludzi, zwierzęta domowe) mogą się różnić. Następnie poprosili ludzi o uszeregowanie, czy te zmiany byłyby lepsze, takie same, czy gorsze niż to, jak faktycznie jest. A dla każdego pojedynczego przedmiotu ludzie wyobrażali sobie lepsze rzeczy. Wyobrażali sobie, że samochody mogą latać i nie potrzebują benzyny. Wyobrażali sobie, że ich zwierzaki nie zrzucają, nie robią kupy na dywan i nigdy nie umierają. Nawet abstrakcyjne koncepcje, takie jak miłość, wyobrażali sobie, że są lepsi. „Zapytaliśmy:„ Jak szczęście może być inne? a ludzie mówili: „Och, mogłoby być tego więcej”” — mówi Mastroianni. „Nie powiedzieli:„ Och, mogłoby być tego mniej ”. Lub „Och, to może być trudniejsze do zdobycia”. Nie myśleli: „Och, miłość mogłaby być bardziej ulotna”. Mówili: „Nie, miłości mogłoby być więcej”. Dlatego mogłoby być inaczej.’”

Efekt ten był tak silny, że Mastroianni pomyślał, że za pierwszym razem nieprawidłowo przeprowadzili statystyki. Prowadzili badania z nowym brzmieniem, badania z Polakami, studia w języku mandaryńskim i za każdym razem uzyskiwali ten sam wynik.

Ich wyników nie można też całkowicie wytłumaczyć błędem optymistycznym, efektem w psychologii, który pokazuje, że ludzie chcą wierzyć, że wszystko się ułoży. Ankietowani nie uważali, że zawsze jest pewne, a nawet prawdopodobne, że ich wyobrażenia o ulepszeniach ich samochodów, zwierząt domowych i kont bankowych się spełnią. A jednak i tak je sobie wyobrazili.

Co to ma wspólnego z przyszłością? Cóż, nie możemy stworzyć lepszego jutra bez uprzedniego wyobrażenia sobie, jak ono wygląda. I okazuje się, że robimy to cały czas, naturalnie. Wydawało się, że ludzie są zaprogramowani do myślenia o tym, jak mogłoby być lepiej. Samo wyobrażanie sobie lepszych rzeczy nie wystarczy. Ale to początek. I to jest kluczowy aspekt nadziei — umiejętność rozpoznania, że ​​jest źle, a mimo to, wrodzona, instynktowna, zawsze najpierw myśli o tym, jak mogłoby być lepiej.

Jednocześnie nie możemy pozwolić, aby ten instynkt wziął górę nad nami. Siedzenie z założonymi rękami i pozwalanie, by pragnienie nadziei stanęło na drodze postępu, jest prawdziwym niebezpieczeństwem. Dziś, mimo że posty takie jak Shepherd’s nie stają się wirusowe, duch, który je wygenerował, nie zniknął. A dzisiaj stał się bronią w coś bardziej złowrogiego.

Zamiast nagłówków i list, czerpiemy naszą dawkę pozytywności z czegoś takiego.

To jest reklama Wells Fargo. Jest pięknie wyprodukowany i przedstawia małe firmy z całych Stanów Zjednoczonych — sklep rowerowy, pracownię garncarstwa, kręgielnię, food trucka. Wzbierające głosy odbijają się echem od ich optymizmu co do przyszłości, mówiąc słuchaczowi, że teraz, dzisiaj, mają nadzieję. Film kończy się białym tekstem WITAMY W HOPE USA. Przesłanie jest jasne: ten bank pomaga nam wszystkim wejść w przyszłość pełną możliwości i możliwości. Reklama zbiegła się z inicjatywą inwestowania w „małe firmy, które wychodzą z ekonomicznych skutków pandemii”. Chodź z nami, mówią, do Hope USA.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj