To przejście na całkowicie elektryczne życie – koniec z kuchenkami gazowymi i podgrzewaczami wody – również stworzy miejsca pracy. Według jednego z szacunków IRA stworzy prawie milion na rok ponad dekadę. Powinny one służyć zarówno regionom czerwonym, jak i niebieskim: na obszarach wiejskich mogą znajdować się farmy słoneczne lub wiatrowe, które wymagają budowy i konserwacji, podczas gdy na bardziej niebieskich obszarach miejskich znajduje się wiele budynków, które wymagają lepszej izolacji i pomp ciepła. „Cóż za wspaniała okazja dla nas do stworzenia miejsc pracy, które będą wysoko wykwalifikowaną, dobrze płatną siłą roboczą, której nie można łatwo zlecić na zewnątrz” — mówi Foley. „Nie możesz ocieplić swojego strychu przed Chinami”.
W coraz bardziej spolaryzowanych Stanach Zjednoczonych zielona gospodarka przynosi korzyści całemu spektrum politycznemu. Listopadowe wybory śródokresowe pokazały, jak poważnie amerykańscy wyborcy podeszli do zmian klimatu. Demokraci skupili się w dużej mierze na końcówce Ikra, oczywiście, ale także w sprawie klimatu, z kandydatami takimi jak senator z Nevady, Catherine Cortez Masto i gubernator stanu Michigan, Gretchen Whitmer, startujący – i wygrywający – w tej sprawie. „Widać, że nie wywołało to sprzeciwu w sondażach” – mówi Stokes. „Wyborcy są tym bardzo zaniepokojeni”.
Tymczasem narody europejskie ścigają się, by opracować własne zmiany klimatyczne, w dużej mierze dzięki odcięciu dostaw gazu przez Rosję po inwazji na Ukrainę oraz eksplozjom, które zamknęły rurociągi Nord Stream 1 i 2 między Rosją a Niemcami. (Na przykład Niemcy zobowiązały się tego lata do ograniczenia zużycia gazu o 20 proc., a w Polsce instalacje pomp ciepła – których liczba wzrosła czterokrotnie od 2017 r. – przyspieszyły po inwazji). to będzie problem” – mówi Philip Webber, przewodniczący Sciences for Global Responsibility, który bada wydajność domów w Wielkiej Brytanii i wpływ wojny ukraińskiej na system energetyczny.
Niektóre z tych reakcji miały charakter rządowy, na przykład negocjowanie umów gazowych z innymi dostawcami, zwiększanie produkcji energii słonecznej i ograniczanie zużycia energii w przestrzeni publicznej. Pewne cięcia nastąpiły w przemyśle, zarówno w fabrykach, jak i biurowcach. Ale podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, większość tej ochrony koncentruje się na gospodarstwach domowych. W marcu Międzynarodowa Agencja Energii opublikowała 10-punktowy plan odzwyczajenia Unii Europejskiej od rosyjskiego gazu, a cztery z nich były skierowane bezpośrednio do konsumentów: obniżenie cen energii, zwiększenie efektywności energetycznej budynków, przykręcenie termostatów i, tak, montaż pomp ciepła.
Ale nie wszystkie wysiłki związane z finansowaniem energii są zakończone. W listopadzie, kiedy system energetyczny Wielkiej Brytanii pogrążył się w coraz większym kryzysie, rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że wyda 7 miliardów dolarów na zwiększenie efektywności energetycznej mieszkań. Domy w Wielkiej Brytanii są notorycznie nieszczelne, co oznacza, że ludzie muszą zużywać więcej energii do ogrzewania, podczas gdy koszt energii gwałtownie rośnie, a zapasy kurczą się. (A spalanie większej ilości drewna do ogrzewania domów nie jest zrównoważonym rozwiązaniem.) Te 7 miliardów dolarów nie trafi jednak do 2025 r., po następnych wyborach powszechnych w Wielkiej Brytanii w maju 2024 r., kiedy politycy Partii Pracy mogą przejąć władzę i uchwalić i tak o wiele ambitniejsze plany niskoemisyjne. Wzywają 70 miliardów dolarów— 10 razy więcej — tylko na izolację domu w ciągu następnej dekady.
Lepsza izolacja i pompy ciepła to rozwiązania zdecydowanie nieseksowne – i nie są jeszcze wystarczająco dobrze rozpowszechnione, aby powstrzymać mroźną zimę dla ludzi w miejscach najbardziej dotkniętych kryzysem energetycznym. Ale są one absolutnie krytyczne w przyszłości. Chociaż wydarzenia z 2022 roku dostarczyły wielu zachęt, mówi Webber, jest to przejście, które zajmie trochę czasu – i będzie warte wysiłku. „Nawet jeśli nie przejmujesz się zmianami klimatycznymi, będziesz czuć się bardziej komfortowo i wydawać mniej na energię” — mówi Webber. „Myślę, że chodzi o unowocześnienie standardów życia tak bardzo, jak o cokolwiek innego”.