Wiele metafor metamorfozy

0
71

Jeśli chodzi o metafory zmiany, ta jest potężna. Jednak kiedy myślimy o przyszłości i zmianach, które moglibyśmy chcieć wprowadzić, świat przyrody dostarcza wszelkiego rodzaju modeli i lekcji.

„A co ze skromnym karaluchem lub skromnym skorekiem?” mówi Jessica Ware, zastępca kuratora bezkręgowców w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej, przewracając oczami. Według niektórych szacunków około 60 procent wszystkich zwierząt przechodzi to, co naukowcy nazywają holometabolizmem — wymyślne słowo określające reformowanie całego ciała, tak jak robią to motyle. Biedronki, chrząszcze, pszczoły, sieciarki i muchy owijają się i przechodzą niesamowitą transformację. „Wiesz, jest tam wiele naprawdę fajnych owadów, ale nie mają prasy, nie dostają kartek z życzeniami. To wszystko motyle, motyle, motyle” – mówi Ware.

Świat przyrody jest pełen historii transformacji, współpracy i zmian. Historie, z których prawdopodobnie wszyscy moglibyśmy się czegoś nauczyć.

Na przykład niektóre ślimaki morskie jedzą algi i faktycznie wydobywają z nich chloroplasty i wykorzystują je do fotosyntezy. Inne ślimaki morskie, które jedzą trujące gąbki, przechowują tę truciznę w swoich ciałach, aby wykorzystać ją jako mechanizm obronny. Dla Spade’a łączy się to z ideą, że grupa może dzielić ze sobą różne zestawy umiejętności i atrybuty. „Wszyscy moglibyśmy się podnieść i zdobyć najciekawsze umiejętności, które przynieśli różni ludzie w grupie”. Dla Deana jest to przypomnienie, że „każdy z nas jest bardzo małą częścią czegoś bardzo dużego”.

Dla Liz Neeley, popularyzatorki nauki i założycielki firmy Liminal, jest to gigantyczna, dziwaczna ryba, która stanowi metaforę zmiany. Wskazuje na mola mola — znanego również jako olbrzymi samogłowiec oceaniczny. Gigant nie jest przesadą – zanim dorosną, te ryby mogą ważyć ponad 4000 funtów. Ale oni nie zaczynają życia na tak wielką skalę. Kiedy się rodzą, mają 3 milimetry długości – mniej więcej połowę długości ziarna ryżu. W ciągu swojego życia mola mola zwiększa swoją masę ciała 60 milionów razy. A to zmienia prawie wszystko. „Twoja zdolność postrzegania otoczenia, rzeczy, które Cię przerażają, a nawet tego, ile wysiłku wymaga poruszanie się w wodzie” — mówi Neeley. „W takim rozmiarze woda jest ciężka, gęsta, lepka. W pewnym sensie pływasz w syropie.

Tak więc ta gigantyczna ryba wielkości samochodu płynie przez ocean z pewnym przeczuciem, jak to jest być małą i bezbronną, płynąc pod błotem. „Nie wiem dokładnie, jakiego rozmiaru jestem jako ryba” — mówi Neeley. „Mam jednak nadzieję, że będę mógł nadal budować praktykę rewizji tych podstawowych założeń, które mam na temat siebie w świecie oraz tego, co jest dla mnie zagrożeniem i jak przez nie przechodzę”.

Poruszam to wszystko, ponieważ zasadniczo mój podcast, Błysk do przodu, chodziło o zmianę. Jak zmienić przyszłość? Jak dostać się do jutra, którego pragniemy, a nie do tego, którego nie chcemy? Kluczowy element tego pytania dotyczy sposobu, w jaki owady rozpuszczają się w maź. Czy musimy całkowicie rozpuścić siebie i nasz świat, aby dostać się do wymarzonej przyszłości? Czy musimy to wszystko spalić, zniszczyć i odbudować z tej stopionej przestrzeni? A może możemy zmieniać się bardziej stopniowo, bardziej stopniowo, bardziej jak kraby pustelniki, ulepszając się powoli w miarę upływu czasu?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj