Właściwie algorytm AO3 byłby okropny

0
56

Dawno nie ma dni, kiedy fikcja fanów była traktowana jako poczucie winy, konsumowana wyłącznie na świecącym ekranie iPada pod kołdrą w nocy i nigdy nie dyskutowana poza Tumblrem. Żyjemy w wieku, w którym Nadprzyrodzony gwiazdor Misha Collins przechwala się o statystykach fanfików Deana/Castiela na Twitterze, fanfik Harry’ego Stylesa na Wattpadzie został zaadaptowany do dużej serii filmowej, a nawet zdobywczyni Oscara filmowiec Chloé Zhao otwarcie przyznaje się do pisania fan fiction. Hobby stało się fenomenem kulturowym, do którego odwołuje się swobodnie w programach takich jak Euforia, Tylko morderstwa w budynku, 13 powodów dlaczegoI Burgery Boba. A kto mógłby zapomnieć o Archive of Our Own (szerzej znanym jako AO3), które zdobyło nagrodę Hugo w 2019 roku?

Urodzony w 2009 roku AO3 jest obecnie jednym z największych serwisów fan fiction. Jest to otwarte, wielofandomowe archiwum dla przekształcających dzieł fanowskich, które według stanu na styczeń 2023 r. zawiera około 10,5 miliona prac z ponad 55 000 fandomów, począwszy od wielkich nazwisk, takich jak Dziwniejsze rzeczy i Marvel w najbardziej niszowych zakątkach internetu, jakie możesz sobie wyobrazić. AO3 jest teraz prawie powszechnie znaną nazwą, przynajmniej dla każdego pokolenia Z lub milenialsów, którzy w pewnym stopniu są obecni w Internecie. A ponieważ fikcja fanów stała się bardziej mainstreamowa, niektórzy użytkownicy najwyraźniej naciskali na AO3, aby nadążało za technologią. Dokładniej, żeby archiwum funkcjonowało… no, bardziej jak TikTok. Wyobraź sobie stronę „dla Ciebie” witającą Cię podczas logowania do archiwum. Automatycznie poleca twój następny fanfik do przeczytania, jak och, tak pomocny przyjaciel, który wyciąga dla ciebie książkę z półki, którą po prostu wiedzieć pokochasz.

Wyjaśnijmy jednak: ten pomysł nie ujrzy światła dziennego. „Algorytm nigdy się nie wydarzy” — mówi mi wprost Claudia Rebaza, wolontariuszka w macierzystej grupie AO3, Organizacji Twórczości Transformacyjnej (OTW). Ale debata na temat tego, czy AO3 powinna mieć algorytm, ujawnia, co jest szczególnego w fikcji fanowskiej i jak ważne jest utrzymanie przestrzeni, w której kreatywne prace mogą po prostu istnieć.

Rozumiem. Osobie urodzonej w 1997 roku trudno jest sobie przypomnieć czasy sprzed algorytmów, rankingów i spersonalizowanych rekomendacji. Wydaje się, że każde miejsce w Internecie próbuje upodobnić się do TikToka, od Instagrama z Reels (dopóki Kylie Jenner nie narzekała) po kanał „dla Ciebie” na Twitterze. Na dobre i na złe, dzisiejszy świat wydaje się być głęboko online. Kiedy prawie każdy aspekt naszego życia wydaje się zoptymalizowany, ma sens, że niektórzy chcą, aby fikcja fanów nadążała za duchem czasu.

Ale o to chodzi: AO3 to nie media społecznościowe. To po prostu przestrzeń, w której znajduje się ogromna kolekcja dzieł. To w zasadzie biblioteka w telefonie. Bycie organizacją non-profit, prowadzoną w całości przez wolontariuszy, odróżnia AO3 od innych stron fanowskich, takich jak Wattpad, który jest firmą rozrywkową. „AO3 ma być archiwum, a nie serwisem społecznościowym, a my jesteśmy organizacją non-profit, która również nigdy nie wyświetla reklam” — wyjaśnia Rebaza. „Więc nie próbujemy sprawić, by ludzie spędzali więcej czasu na stronie ani sprawić, by cokolwiek stało się wirusowe”.

Innym aspektem, który wyróżnia archiwum, jest jego luźna polityka treści. Podczas gdy strona wciąż rysuje linię na Niektóre treści — jawne materiały prawdziwych nieletnich, jawny plagiat — prawie wszystkie prace fanowskie są dozwolone. Jedynym ważnym wymaganiem jest to, że użytkownicy muszą oznaczać prace zawierające gwałt/nieoszustwo, graficzną przemoc, śmierć głównej postaci lub treści dla nieletnich (alternatywnie autorzy mogą po prostu oznaczyć „Twórca zdecydował się nie archiwizować ostrzeżeń”). Ale dopóki jest odpowiednio otagowana, prawdopodobnie jest dozwolona „bez względu na to, jak okropna, odrażająca lub źle napisana możemy osobiście uznać tę treść”, zgodnie z warunkami korzystania z witryny.

To polityka, która była zarówno chwalona, ​​jak i krytykowana. Ale jednym z powodów filozofii AO3 jest to, że fikcja fanów w przeszłości spotykała się z wieloma sprzeciwami i cenzurą. Na przykład Fanfiction.net (FF.net), jedna z pierwszych głównych witryn fanfickich w sieci, zakazała wszelkich prac opartych na czymkolwiek przez Wywiad z Wampirem autorka Anne Rice po tym, jak podobno zagroziła podjęciem kroków prawnych. (Prawo odnoszące się do fikcji fanowskich jest niejasne, ale OTW uważa, że ​​prace transformacyjne non-profit wchodzą w zakres „dozwolonego użytku”). Następnie w 2012 roku strona słynęła z usunięcia dużej liczby historii, prawdopodobnie uznanych za zbyt dojrzałe. Posunięcie to zostało powszechnie ukute przez fanów jako czystka FF.Net i wywołało obawy dotyczące potencjalnie nieproporcjonalnego wpływu na autorów slash (fikcje par tej samej płci).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj