To właśnie sprawia, że katastrofa w Ohio jest tak niepokojąca. Spłonęło pięć wagonów chlorku winylu – niektóre z nich zrobiono to celowo, aby zmniejszyć ciśnienie w budynkach – prawdopodobnie wytwarzając toksyczne związki zwane dioksynami. Ponieważ gorące powietrze z pożaru unosi się, płomienie z pociągu wysłały wysoko w powietrze czarny pióropusz, potencjalnie rozprzestrzeniając substancje toksyczne daleko poza miejsce wykolejenia. „Rzecz z dioksynami polega na tym, że są silne przy naprawdę niskich poziomach, są trwałe i wykazują zdolność do bioakumulacji” – mówi Schettler. Oznacza to, że utrzymują się w organizmie zamiast się rozkładać. „Nie chcesz, aby dioksyny osadzały się w glebie wokół Wschodniej Palestyny, które nie znikną i będą ulegać bioakumulacji w ludziach, którzy są na nie narażeni”.
Agencja Ochrony Środowiska uznała powietrze we wschodniej Palestynie za bezpieczne. Urzędnicy zapewniają również, że woda nadaje się do picia. Jednak według Geralda Markowitza, historyka zdrowia zawodowego i środowiskowego na City University of New York, wciąż istnieje wiele niewiadomych na temat tych poszczególnych chemikaliów oraz sposobu, w jaki się mieszają i spalają. „Istnieje realna obawa, że nie ma bezpiecznego poziomu narażenia na czynnik rakotwórczy” – mówi Markowitz.
Biorąc pod uwagę, że jest tak toksyczny, co chlorek winylu robił w pociągu? PVC jest jednym z najpowszechniejszych rodzajów tworzyw sztucznych, stosowanym przede wszystkim w rurociągach, ale także w opakowaniach i produktach konsumenckich, takich jak zasłony prysznicowe. W samych Stanach Zjednoczonych istnieje około 5000 firm, które produkują różne rodzaje tworzyw sztucznych, mówi Judith Enck, prezes Beyond Plastics i były administrator regionalny EPA. I wszystkie potrzebują składników. „To nie tylko pociągi, ale także ciężarówki przewożące rzeczy” — mówi Enck.
I to nie tylko chlorek winylu. Producenci muszą dodawać krople innych chemikaliów, aby nadać plastikowi jego właściwości plastyczne – na przykład rzeczy, które sprawiają, że polimer jest bardziej odporny na ciepło lub bardziej elastyczny. Wiele z nich to znane substancje chemiczne zaburzające gospodarkę hormonalną lub EDC, które powodują, że nasze hormony szaleją. Właśnie dlatego wyróżniono bisfenol A, znany również jako BPA, po tym, jak naukowcy powiązali go z rakiem, zaburzeniami behawioralnymi i cukrzycą.
Ale to jest gra w walnięcie w kreta. Kiedy okaże się, że jedna substancja chemiczna jest niebezpieczna, producenci zastępują ją innymi, które mogą być równie toksyczne, jeśli nie bardziej. „Nie przeprowadzono badań, które pozwoliłyby stwierdzić, czy są bezpieczne, czy też mniej niebezpieczne, ale nadal budzą niepokój” – mówi Markowitz. Dodaje, że prawdopodobnie miną lata, zanim poznamy potencjalne skutki uboczne chemikaliów zastępczych.
A BPA było po prostu jeden z 2400 innych substancji chemicznych w tworzywach sztucznych, które naukowcy uważają za niepokojące. Badanie z 2021 roku wykazało, że narażenie na chemikalia z tworzyw sztucznych zwane ftalanami może być odpowiedzialne za 100 000 przedwczesnych zgonów w Stanach Zjednoczonych każdego roku – i były to ostrożne szacunki.
Podstawową kwestią jest to, że to, co jest włożone do plastiku, nie pozostaje w plastiku. Kiedy worek lub butelka rozpada się, uwalnia swoje składowe chemikalia w postaci odcieków. Ciepło i zamrażanie również rozdrabniają każdy plastik na mikroplastik, który zepsuł każdy zakątek środowiska, a także nasze własne ciała. Znaleziono je w ludzkiej tkance płucnej, jelitach, krwi, a nawet w pierwszych odchodach noworodków. Jednak niewiele wiemy o konsekwencjach zdrowotnych mikroplastików, chociaż wczesne badania wykazały, że mikrodrobiny plastiku są wysoce toksyczne dla ludzkich komórek w eksperymentach laboratoryjnych. Pożar we wschodniej Palestynie jest szczególnie niepokojącym przykładem kryzysu, który pogarsza się z dnia na dzień.