X nie jest super aplikacją. To tylko Twitter

0
98

Ostatni raz Elon Musk rzucił ptaka na swoich użytkowników, aby zmienić logo Twittera na uśmiechniętego Shiba Inu – przezabawny wewnętrzny żart, który podniósł wartość kryptowaluty dogecoin, w którą Musk był inwestorem, o 30 procent. Pozew zbiorowy jest nadal w toku.

W weekend były najbogatszy człowiek na świecie pozyskał logo platformy, która do dzisiejszego ranka została przemianowana na X. Twitter — przepraszam, X — CEO Linda Yaccarino tweetował— przepraszam, x’ed — że firma została radykalnie zmieniona, tworząc platformę „skupioną na audio, wideo, przesyłaniu wiadomości, płatnościach/bankowości — tworząc globalny rynek pomysłów, towarów, usług i możliwości. Oparte na sztucznej inteligencji”.

Nowa marka, która, jak zauważyli użytkownicy, bardzo przypomina standardowy Unicode X, jest najnowszą iteracją koncepcji, którą Musk promuje od późnych lat 90. Najpierw próbował zbudować bank internetowy w x.com, dopóki nie został usunięty z firmy, która zmieniła nazwę na PayPal po jedynej udanej usłudze. Od czasu zakupu domeny x.com w 2017 roku, Musk dodał do swojej wizji: wiadomości, e-commerce, wideo, a teraz sztuczną inteligencję, wszystko na jednej platformie.

„Ta transformacja nie ma absolutnie żadnych ograniczeń” — powiedział Yaccarino. „X będzie platformą, która może dostarczyć, cóż… wszystko”.

nie będzie. Aby stworzyć superaplikację, X musiałby zbudować zupełnie nową infrastrukturę technologii finansowej, pozyskać organy regulacyjne poprzez jawne i skrupulatne przestrzeganie zasad oraz zdobyć zaufanie użytkowników i reklamodawców, którzy porzucili Twittera od czasu przejęcia władzy przez Muska.

„Jeśli masz malejącą wartość marki i malejące wrażenia użytkowników, zaczynasz już trzy okrążenia w wyścigu” — mówi David Shrier, profesor praktyki w dziedzinie sztucznej inteligencji i innowacji w Imperial College Business School. „To 23-letni biznesplan, który wtedy nie zadziałał, a teraz jest wdrażany na gorszej pozycji rynkowej”, mówi o rebrandingu Twittera na X.

Podstawową podstawą każdej superaplikacji byłyby płatności — pozwalające ludziom płacić sobie nawzajem, płacić firmom za towary i usługi oraz otrzymywać za to pieniądze. W styczniu Twitter zaczął ubiegać się o licencje na przetwarzanie transakcji w Stanach Zjednoczonych, w ramach inicjatywy podobno kierowanej przez Esther Crawford, której startup Squad został kupiony przez Twittera w 2020 roku. Crawford, która opublikowała swoje zdjęcie, na którym leży na podłodze biura Twittera na początku kadencji Muska, została zwolniona w lutym.

W niedzielę Crawford tweetował coś, co wyglądało na zawoalowane wykopaliska w rebrandingu. „Korporacyjne seppuku: niszczenie własnego produktu lub marki” – napisała. „Zwykle angażowane przez nowe kierownictwo w pogoń za oszczędnością kosztów z powodu braku zrozumienia podstawowej działalności lub lekceważenia doświadczeń klientów”.

Firmy technologiczne często próbowały wejść do fintech, aby wycisnąć więcej przychodów od swoich użytkowników i przekształcić platformy w szersze ekosystemy produktów i usług. Firmy obsługujące przejazdy, takie jak Uber oraz Grab i Go-Jek z Azji Południowo-Wschodniej, uruchomiły produkty finansowe, za pomocą których mogą płacić kierowcom i pobierać płatności od użytkowników. Meta podjęła wiele prób wbudowania płatności w swoje odnoszące sukcesy rynki, z ograniczonym wpływem. W kwietniu Meta wprowadziła płatności przez WhatsApp w Brazylii. Apple zaczęło budować na Apple Pay z Apple Card i Apple Savings.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj