W Tbilisi tysiące Gruzinów demonstrowały przeciwko rządowemu projektowi ustawy o „zagranicznych agentach”. W sobotę 11 maja zorganizowali „Marsz Europejski”, który trwał wiele godzin i zgromadził łącznie ponad 300 tysięcy osób. W kulminacyjnym momencie na Placu Europejskim jednocześnie obecnych było około 200 tysięcy osób.
Tusk wbija szpilę PiS-owi Opublikował zdjęcie z protestów w Gruzji
Premier Donald Tusk opublikował w niedzielę na platformie X zdjęcie z protestw w Gruzji Widać na nim protestującego z transparentem „No to Russia, yes to Europe” – „nie dla Rosji, tak dla Europy”. Szef rzdu dodał komentarz i dedykację hasła dla partii Jarosława Kaczyńskiego: „Gruzini chcą coś przekazać PiS-owi” – napisał Tusk.
Przypomnijmy: koalicja rządząca planuje powołanie komisji do spraw zbadania rosyjskich i białoruskich wpływów w Polsce, po tym jak w poniedziałek pojawiła się informacja o tym, że były już sędzia Tomasz Szmydt wyjechał do Mińska i tam poprosił o azyl polityczny.
Więcej o tym piszemy między innymi w poniższym tekście:
Protest w Gruzji przeciw ustawie o zagranicznych agentach. W Tbilisi demonstrowało 300 tysięcy osób
Gruzini protestują od połowy kwietnia. Żądają wycofania z parlamentu projektu ustawy ograniczającej działalność organizacji pozarządowych i mediów. Dokument jest wzorowany na rosyjskiej ustawie represyjnej o „zagranicznych agentach”. Projekt przeszedł już w parlamencie dwa czytania. Jednak pod wpływem protestów i negatywnych opinii z krajów Unii Europejskiej premier Gruzji Irakli Kobachidze oświadczył, że rząd jest gotowy przy współpracy z zagranicznymi partnerami wprowadzić poprawki. Nie godzą się na takie zmiany, które nazywają „kosmetycznymi” gruzińskie siły demokratyczne. Gruzini zapowiedzieli, że noc z niedzieli na poniedziałek spędzą przed gmachem parlamentu. W poniedziałek ma zebrać się parlamentarna komisja prawna, która zajmie się przygotowaniem projektu ustawy do trzeciego czytania.
Unia Europejska, która w grudniu przyznała Gruzji status kandydata, stwierdziła jednak, że procedowane w Tbilisi prawo jest niezgodne z wartościami wspólnoty. Partia rządząca w kraju – Gruzińskie Marzenie – twierdzi, że chce, aby kraj przystąpił do UE i NATO. Podkreśla jednocześnie, że ustawa jest konieczna, aby zwalczać to, co nazywa „pseudoliberalnymi wartościami” narzucanymi przez obcokrajowców i promować przejrzystość.