W skrócie
-
Papież Leon XIV wzywa do refleksji nad traktowaniem migrantów w USA pod rządami Donalda Trumpa.
-
Apeluje o umożliwienie duchownym kontaktu z osobami osadzonymi w ośrodkach detencyjnych.
-
Papież skrytykował również odmówienie komunii świętej migrantom oraz politykę migracyjną administracji Trumpa.
– Jezus powiedział bardzo wyraźnie, że gdy nadejdzie koniec świata zostaniemy zapytani o to, jak przywitaliśmy obcych? Czy ich ugościliśmy, czy nie? Myślę, że to co się dzieje wymaga głębokiej refleksji – powiedział papież podczas spotkania z dziennikarzami w Castel Gandolfo, komentując doniesienia, że migrantom przebywającym w ośrodku detencyjnym w Broadview niedaleko Chicago odmówiono dostępu do komunii świętej.
– Wielu ludzi mieszkało (w USA – red.) przez lata i nigdy nie sprawiali problemów, a teraz są poważnie dotknięci tym, co się dzieje – dodał Leon XIV.
Papież zaapelował również do amerykańskich władz, by pozwoliły duchownym na dostęp do osób, które mają taką potrzebę. – Wielokrotnie byli oddzielani od swoich rodzin na długi okres czasu. Nikt nie wie co się dzieje, ale ich potrzeby duchowe powinny być zaspokajane – stwierdził.
Migrantom odmówiono przyjęcia komunii. Papież krytykuje Trumpa
Do incydentu w ośrodku Broadview doszło w sobotę 1 listopada, gdy w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych. Kilku duchownych, w tym jeden biskup chcieli wejść do ośrodka, by wręczyć komunię świętą osadzonym w nim migrantom. Duchowni nie zostali jednak wpuszczeni.
To nie pierwszy raz kiedy papież krytycznie wypowiada się na temat polityki migracyjnej stosowanej przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Jeszcze zanim został wybrany na następcę św. Piotra, kard. Robert Prevost twierdził, że traktowanie migrantów przez Trumpa „nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem”.
Papież w październiku wziął również udział w międzynarodowej konferencji poświęconej uchodźcom i migrantom, podczas której wezwał do traktowania migrantów z szacunkiem i nie bycia obojętnym na krzywdy, jakich doznają.













