-
Nowe badania ujawniają wysokie poziomy kwasu trifluorooctowego (TFA) w popularnych produktach zbożowych dostępnych w całej Europie.
-
Produkty zbożowe, takie jak płatki śniadaniowe, pieczywo czy mąka, zawierają TFA na poziomie znacznie przekraczającym stężenie tego związku w wodzie z kranu.
-
Organizacje ekologiczne apelują o natychmiastowe wprowadzenie surowszych regulacji oraz zakaz stosowania pestycydów PFAS.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Najbardziej zanieczyszczone są płatki śniadaniowe – wynika z najnowszych testów organizacji prośrodowiskowych. Średni poziom zawartości tych związków w różnych produktach jest 107 razy wyższy niż w wodzie z kranu. Raport pokazuje, że nasza dieta jest źródłem narażenia ludzi na tę substancję.
O co chodzi z wiecznymi chemikaliami?
PAN Europe i organizacje członkowskie wzywają organy ustawodawcze do natychmiastowego ustanowienia wyższego ochronnego limitu bezpieczeństwa dla TFA oraz do wprowadzenia zakazu stosowania wszystkich pestycydów PFAS i innych źródeł TFA.
Kwas trifluorooctowy, czyli TFA to organiczny związek chemiczny z grupy kwasów karboksylowych, około 10 tys. razy mocniejszy od kwasu octowego z powodu silnego efektu indukcyjnego trzech silnie elektroujemnych atomów fluoru.
Kwas trifluorooctowy (TFA) poprzez opady trafia do rzek, żywności, a nawet ludzkiej krwi. Jego poziom rośnie, a naukowcy i regulatorzy spierają się, czy to powód do niepokoju.
TFA to niezwykle trwały związek chemiczny, którego silne wiązania węgiel-fluor praktycznie nie poddają się degradacji. Przez to TFA zaliczany jest do grupy tzw. „wiecznych chemikaliów” (ang. forever chemicals), znanych również jako PFAS, czyli per- i polifluoroalkilowe substancje. W ostatnich dekadach stężenie TFA wzrosło od pięciu do dziesięciu razy w liściach drzew niemieckich lasów oraz w rdzeniach lodowych z kanadyjskiej Arktyki. Wzrosty odnotowano także w duńskich wodach gruntowych.
Co TFA robi w pszenicy i jak oddziałuje?
Przebadano próbki 66 konwencjonalnych produktów zbożowych zakupionych w 16 krajach europejskich, w tym płatki śniadaniowe, popularne słodycze, makarony, rogaliki, pieczywo pełnoziarniste i rafinowane oraz mąkę. Ponieważ organy ds. bezpieczeństwa żywności nie monitorują zawartości TFA w żywności, jest to pierwsze tego rodzaju badanie w UE. Opiera się ono na wcześniejszych raportach dotyczących wysokiego poziomu TFA w europejskich winach i powszechnego zanieczyszczenia wody pitnej.
Powszechne zanieczyszczenie produktów zbożowych w Europie: TFA wykryto w 81,8 proc. próbek (53 z 66 próbek) z 16 państw członkowskich UE.
-
Znikające jezioro odsłoniło toksyczną tajemnicę. To zabójczy pył
-
Przetestowali warzywa i owoce z działek ROD. Wyniki dają do myślenia
Żywność, oprócz wody pitnej, jest najważniejszym źródłem ryzyka: średni poziom TFA jest 107 razy wyższy niż średnie stężenie TFA w wodzie z kranu.
Zanieczyszczenie w polskim chlebie tostowym orkiszowym – 62 µg/kg – było stosunkowo niewielkie np. w porównaniu do 360 µg/kg w płatkach śniadaniowych (zakupionych w Irlandii) 340 µg/kg w belgijskim pieczywie pełnoziarnistym, czy 310 µg/kg w mące pszennej (wyprodukowanej w Niemczech).
Ale, jak mówią eksperci, „wszystkie próbki przekraczały domyślny maksymalny limit pozostałości. Nie możemy narażać dzieci na działanie substancji chemicznych szkodliwych dla rozrodczości”.

PAN Europe wzywa EFSA do ustalenia ochronnej wartości bezpieczeństwa dla TFA, apeluje do Komisji Europejskiej i państw członkowskich o wprowadzenie zakazu stosowania pestycydów PFAS oraz monitorowanie TFA w żywności.
„Nasze ustalenia podkreślają pilną potrzebę natychmiastowego wprowadzenia zakazu stosowania pestycydów PFAS, aby powstrzymać dalsze zanieczyszczenie łańcucha produkcji żywności” – powiedziała Salomé Roynel, specjalistka ds. polityki w PAN Europe.
Badanie zostało przeprowadzone przez PAN Europe we współpracy z siecią organizacji Członkowskich i ekologicznych organizacji pozarządowych, w tym polskiej organizacji koalicja Żywa Ziemia.


