Jakie były okoliczności zaginięcia chłopca: Bielska straż informuje, że w niedzielę po południu „grupa turystów schodząc pomiędzy schroniskiem, a górną stacją kolejki na Szyndzielni zorientowała się, że nie ma wśród nich 3-letniego dziecka”. Na poszukiwania 3-latka wysłano jego 11-letniego brata. „Po pewnym czasie 3-latek samodzielnie dołączył do grupy, natomiast utracono kontakt z 11-latkiem. Rodzice na pomoc wezwali służby” – relacjonują strażacy.
Jakie działania podjęła straż pożarna: „Na miejsce zadysponowano jednostki PSP oraz OSP w tym dwa quady, dwa drony oraz samochód terenowy. (…) Teren poszukiwań został podzielony na obszary i rozpoczęto poszukiwania. Strażacy na quadach i samochodem terenowym udali się na szlak czerwony, zielony i niebieski” – czytamy w komunikacie. 11-latka napotkał ostatecznie na czerwonym szlaku prowadzącym na Dębowiec jeden z turystów. Chłopcu nic się nie stało, został przekazany rodzicom. „Dalsze czynności na miejscu prowadziła policja” – wskazuje straż.
Przeczytaj też o ekstradycji Łukasza Ż. Prokuratura ujawnia szczegóły. „Przejmą go polscy policjanci”
Źródło: KM PSP Bielsko-Biała