Jak podają francuskie media, 39-latka usłyszała wyrok w miniony wtorek. Za porzucenie dziecka i narażenie go na niebezpieczeństwo sąd skazał ją na 18 miesięcy wiêzienia, z czego 12 w zawieszeniu.
Dziecko mieszkało samo przez dwa lata, bo matka wyprowadziła się do partnera
Dziewięcioletni chłopiec przez dwa lata przebywał samotnie w mieszkaniu w Nersac. Momentami w lokalu nie było ani ogrzewania, ani ciepłej wody. Dziecko sypiało pod kilkoma warstwami koców. Żywiło się głównie konserwami i ciastkami, a także kradzionymi pomidorami. Czasami odwiedzała go matka. Kobieta przynosiła mu wówczas m.in. mrożonki, które kupowała za bony z opieki społecznej. Na co dzieñ jednak mieszkała w miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od miejsca pobytu jej syna. 39-latka wyprowadziła się tam do partnera.
Chłopiec sam chodził do szkoły. Nauczyciele twierdzą, że był on tak dobrym i sumiennym uczniem, który zawsze był przygotowany do lekcji, że nie zauważyli, iż dzieje się coś złego. O tym, że dziecko mieszka samo, dowiedzieli się sąsiedzi, którzy czasami dawali mu jedzenie. W końcu powiadomili o tym służby, które zajęły się sprawą. Dziecko zostało umieszczone w rodzinie zastępczej, a jego matka stanęła przed sądem. Mimo wyroku kobieta wciąż nie przyznaje się do winy. Zapewnia, że syn mieszkał z nią i jej partnerem, a ona codziennie odprowadzała go do szkoły.
Jak donoszą francuskie media, dziewięciolatek nie chce teraz widywać się z matką. Psycholog, który go badał, określa go jako „bardzo dojrzałą” osobę.
***