Do raportu Najwyższej Izby Kontroli, dotyczącego o afery wizowej, dotarła „Gazeta Wyborcza”. Powołując się na dokumenty przekazano, że chodzi o „366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich wydanych często bez sprawdzenia, a nawet pod dyktando polityków PiS”.
Afera wizowa. Premier o raporcie NIK: Potwierdził najgorsze podejrzenia
„Kiedy polscy żołnierze i strażnicy graniczni narażali zdrowie i życie, chroniąc nas przed zorganizowaną przez Putina i Łukaszenkę falą nielegalnej migracji, rząd PiS wpuścił, także za łapówki, 366 tysięcy ludzi z Azji i Afryki” – napisał szef rządu w mediach społecznościowych.
Donald Tusk dodał, że raport NIK „potwierdził nasze najgorsze podejrzenia”.
„Działania podejmowane przez MSZ w zakresie nadzoru nad komponentem wizowym działalności konsularnej były niezgodne z prawem, niecelowe i nierzetelne oraz spowodowały niegospodarne rozdysponowanie środków publicznych” – oceniła NIK cytowana przez „GW”.
Afera wizowa. Raport NIK
Raport NIK to efekt pracy siedmiu kontrolerów, którzy przez kilka miesięcy analizowali teczki Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w tym korespondencje departamentu konsularnego z placówkami, a także przesłuchiwali pracowników.
W ocenie NIK szef MSZ „nie nadzorował w sposób rzetelny tego, jak wydawane są wizy”. Co więcej – jak stwierdzono w raporcie – resort funkcjonował w sposób nietransparentny, miał także miejsce „korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów”.