We wtorek wieczorem w mediach społecznościowych rosyjskiego MSZ pojawił się wpis, w którym zacytowano słowa Mariji Zacharowej z załączonymi zdjęciami ukazujących pociski oraz samolot F-35 zrzucający jeden z nich.
„W wyniku destrukcyjnej polityki Zachodu poziom zagrożenia nuklearnego poważnie wzrósł” – napisała rzeczniczka rosyjskiego resortu spraw zagranicznych.
W kolejnym zdaniu zwróciła się do zachodnich przywódców. „Ostrzegamy USA i innych członków NATO, aby opamiętali się i w pełni zrozumieli katastrofalne konsekwencje ich niezwykle niebezpiecznego kursu” – stwierdziła.
We wpisie nie pojawiły się żadne szczegółowe informacje dotyczące załączonych zdjęć.
„Ukraina bliżej NATO”. Zacharowa stawia sprawę jasno
Wcześniej Zacharowa odniosła się do zeszłotygodniowej wizyty nowego szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego Marka Rutte w Kijowie, który zapewnił wszystkich, że „Ukraina jest bliżej NATO niż kiedykolwiek wcześniej„.
„Pokój w Ukrainie jest niewykonalny bez zapewnienia jej statusu kraju niezaangażowanego, wykorzenienia nazizmu i uchylenia dyskryminujących praw” – skomentowała jego słowa Zacharowa.
Rosyjska propaganda od dawna opiera się na narracji, która zakłada, że w Ukraine rosyjscy żołnierze walczą m.in. z siłami NATO.
Nowa doktryna nuklearna Rosji
Pod koniec września tego roku rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow przekazał, że „Kreml pracuje nad prawnym sformalizowaniem zmian w doktrynie nuklearnej”.
W rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że jest to efekt zaangażowania Zachodu w konflikt z Ukrainą, a co za tym idzie – jego „eskalacji”. Ujawnił też, kto ostatecznie decydował będzie o możliwości ewentualnego użycia broni nuklearnej.
Władimir Putin powiedział, że „z uwagi na ’eskalację napięcia’ między Zachodem a Rosją konieczne jest 'dostosowanie doktryny i założeń polityki państwa w zakresie odstraszania nuklearnego'”.
– Mocarstwa nuklearne zaczęły brać udział w konflikcie po stronie Ukrainy – mówił Pieskow. Więcej TUTAJ.