MNiSW przekazało, że w związku ze skargą mgr Gabrieli Fostiak – przewodniczącej Związku Zawodowego Pracowników Niebędących Nauczycielami Akademickimi Uniwersytetu Szczecińskiego – minister powołał zespół, który przeprowadzi „kontrolę wewnętrzną dotyczącą trybu procedowania w ministerstwie pism” złożonych przez sygnalistkę.
Ponadto w resorcie prace rozpoczął ekspert, który zbada prawidłowość przetwarzania danych osobowych zgłaszającej.
Kłopoty Dariusza Wieczorka. Minister wydał oświadczenie
Minister Dariusz Wieczorek zlecił również Departamentowi Kontroli i Audytu przeprowadzenie zewnętrznej kontroli na Uniwersytecie Szczecińskim w celu weryfikacji zgłoszonych podejrzeń nieprawidłowości oraz skierował do władz uczelni pismo w sprawie złożenia wyjaśnień w kwestiach podjętych przez zakładowe organizacje związkowe.
W oświadczeniu czytamy również, że szef MNiSW zwrócił się do władz uniwersytetu o zorganizowanie otwartego spotkania z pracownikami i związkami zawodowymi w celu wyjaśnienia wszystkich kwestii związanych z wpływającymi skargami.
„W związku z zaistniałą sytuacją podjął decyzję o odwołaniu Dyrektora Departamentu Organizacji Uczelni, Kształcenia i Spraw Studenckich” – dodano w zakończeniu.
Rzeczniczka MNiSW rezygnuje. Premier Donald Tusk ogłasza
Krótko przed wydaniem oświadczenia dotychczasowa rzeczniczka prasowa ministerstwa, Natalia Żyto, przekazała w swoich mediach społecznościowych, że zrezygnowała ze swojego stanowiska.
„Dziękuję wszystkim za współpracę, a w szczególności dziennikarzom. Koleżankom i kolegom z ministerstwa życzę powodzenia” – przekazała.
Dariusz Wieczorek i sprawa sygnalistki. Klub Nowej Lewicy podzielony
Problemy Dariusza Wieczorka zaczęły się, gdy ujawniono, jak ministerstwo postąpiło z kobietą, która informowała o nieprawidłowościach na zachodniopomorskiej uczelni.
Chodzi o 71-letnią Gabrielę Fostiak, przewodniczącą uniwersyteckiego związku zawodowego. Jak ujawniła Wirtualna Polska, pismo sygnalistki, która prosiła o anonimowość, trafiło bezpośrednio do rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, Waldemara Tarczyńskiego.
Wskutek działań szefa resortu Gabriela Fostiak miała zostać oskarżona o donosicielstwo, a uczelnia miała rzekomo poinformować prokuraturę. Sprawa wywołała też spore poruszenie wśród polityków, co więcej, podzieliła nawet klub Nowej Lewicy w Sejmie, o czym pisaliśmy szerzej w Interii.