Potężny cios dla wojsk Kima. Pentagon potwierdza

Podczas poniedziałkowego briefingu gen. Ryder potwierdził, że wywiad amerykański ustalił, iż północnokoreańscy żołnierze wzięli udział w zeszłotygodniowych walkach w obwodzie kurskim.

– Mamy przesłanki, że ponieśli tam straty. Są zarówno zabici, jak i ranni – powiedział.

Ryder odmówił podania dokładniejszych informacji, dotyczących m.in. liczby ofiar, ale przekazał, że wojskowi z Korei Płn. zostali włączeni do jednostek rosyjskich i są wykorzystywani głównie „w roli piechoty”.  

– Zaczęli walczyć u boku Rosji nieco ponad tydzień temu – dodał.

W niedzielę siły ukraińskie udostępniły zdjęcia i nagrania zabitych żołnierzy rosyjskich i północnokoreańskich w obwodzie kurskim. Wywiad Ukrainy oszacował, że w trakcie ostatniego weekendu wojska Kima straciły co najmniej 30 żołnierzy, którzy albo zostali zabici, albo dotkliwie ranni.

Kijów poinformował także, że sojusznicze wojska Rosji, które przybyły do Kurska w zeszłym miesiącu, wzięły udział w atakach w pobliżu trzech wiosek – Plechowo, Worożba i Martynowka w pobliżu granicy z Ukrainą.

Wojsko północnokoreańskie, zwłaszcza jako piechota, odgrywa coraz większa rolę na linii frontu pod Kurskiem. Strona ukraińska szacuje, że w regionie przebywa ok. 12 tys. żołnierzy Pjongjangu, którzy próbują odbić opanowaną przez Kijów podczas sierpniowej ofensywy część terenu.

W poniedziałek amerykański resort finansów ogłosił nowy pakiet sankcji przeciwko podmiotom z Korei Płn. i Rosji, w tym dla rosyjskich firm zaopatrujących reżim w Pjongjangu w ropę. 

Na listę trafiło łącznie dziewięć osób i 10 podmiotów, w tym północnokoreańskie instytucje finansowe pozyskujące środki – w tym poprzez przemyt gotówki z Chin – m.in. na wsparcie programu broni masowego rażenia. 

Sankcjami objęto też generała Ri Chang Ho, który miał towarzyszyć żołnierzom Korei Płn. wysłanym do Rosji. 

Źródło: Ukrainska Pravda, CNN