Jak podaje Interfax-Ukraina, Kijów wdraża nowy laser Tryzub zdolny do zestrzelenia samolotu.
Pułkownik Wadym Sucharewski, dowódca Sił Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział, że laser Tryzub może zestrzeliwać samoloty na wysokości nieco ponad 1,9 km, obecnie trwają pracę nad poprawą zasięgu.
Dlaczego to jest ważne?
Wdrożenie przez Ukrainę tego nowego lasera jest istotne, ponieważ może mieć on znaczenie dla jej dalszej walki z Rosją w zakresie innowacji w dziedzinie uzbrojenia.
Oprócz lasera Tryzub, Sucharewski zauważył, że Ukraina opracowuje również drony „matki”, które przenoszą pod sobą dwa drony, co jest tylko jednym z wielu ostatnich osiągnięć w dziedzinie broni. Ta nowa broń umożliwia Ukrainie stosowanie różnych sposobów walki z Moskwą.
Co warto wiedzieć?
Ponieważ słowo tryzub oznacza „trójząb”, a symbol ten jest częścią herbu Ukrainy, uważa się, że laser został wyprodukowany w kraju.
Niewiele wiadomo o szczegółach dotyczących typu i charakterystyki broni Tryzub. W kwietniu tego roku poinformowano, że Wielka Brytania planuje wysłać pierwsze próbki laserowego systemu obrony powietrznej DragonFire do Ukrainy.
Początkowo opracowany przez brytyjskie firmy MBDA UK, Leonardo UK i QinetiQ Group w 2018 r., laserowy system obrony powietrznej DragonFire to system laserowy o mocy ponad 50 kW, który nadal przechodzi testy. Były brytyjski minister obrony Grant Shapps powiedział wcześniej, że DragonFire może być potencjalnie wykorzystywany do zwalczania rosyjskich dronów i ma zostać wdrożony w 2027 r.
Według Sucharewskiego siły Systemów Bezzałogowych (UAS) zostały utworzone niecałe sześć miesięcy temu i działają na linii frontu w jednostkach bojowych i naukowych, które „obejmują komponenty powietrzne, lądowe i wodne”.
— Możemy zapewnić, że jeśli się nie mylę, Ukraina jest piątym krajem, który może powiedzieć, że ma laser — powiedział Sucharewski na konferencji „Perspektywy współpracy europejskiego i ukraińskim przemysłu obronnego”.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska” .