Z końcem 2024 roku wygasa umowa między ukraińskim Naftohazem a Gazpromem na tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy. Kijów zapowiada, że nie zamierza jej przedłużać i proponuje Polsce wspólny projekt – wschodnioeuropejski hub gazowy. Ma on być oparty na ukraińskich podziemnych magazynach gazu oraz polskiej infrastrukturze LNG.
Alternatywa dla rosyjskiego gazu
Według wiceministra energii Ukrainy, Nikołaja Kolesnika, projekt pozwoli uniezależnić Europę od rosyjskiego surowca. Integracja rynków gazowych, rozwój infrastruktury i zwiększenie przepustowości między państwami umożliwi magazynowanie i dystrybucję gazu dla całego regionu Europy Wschodniej.
„Hub gazowy pozwoli przekierować część gazu ziemnego, wcześniej dostarczanego przez Rosję, do alternatywnych odbiorców” – podkreślił Kolesnik, cytowany przez agencję TASS.
Ukraina dysponuje 13 dużymi magazynami gazu o łącznej pojemności ponad 31 miliardów metrów sześciennych. Największy z nich, Bilcze-Wołycia, zlokalizowany w pobliżu granicy z Polską, może pomieścić 17 miliardów metrów sześciennych. Dla porównania, polskie magazyny gazowe mają pojemność około 3,3 miliarda metrów sześciennych, co pokazuje potencjał ukraińskiej infrastruktury jako zaplecza magazynowego dla Europy.
Polskie inwestycje w LNG i rurociągi
Polska swoją strategię energetyczną opiera na dostawach gazu LNG oraz rurociągu Baltic Pipe. Terminal w Świnoujściu oraz budowany pływający terminal FSRU w Zatoce Gdańskiej są kluczowymi elementami tej infrastruktury. Rozbudowa sieci rurociągów, w tym połączeń z Ukrainą, zwiększa możliwości przesyłu gazu w regionie.
Gazociąg łączący terminal w Gdańsku z Wronowem jest w budowie, a kolejny odcinek – Wronów-Strachocina – znajduje się w fazie projektowania. Tzw. węzeł podkarpacki, łączący Polskę z Ukrainą, ma być częścią magistrali transportującej gaz na Słowację i Ukrainę.
Współpraca szansą na niezależność energetyczną
Propozycja Ukrainy zakłada wykorzystanie gazu z Azerbejdżanu i Kazachstanu oraz wspólne działania na rzecz dywersyfikacji dostaw. Dla obu krajów projekt stanowi szansę na zwiększenie niezależności energetycznej i wzmocnienie pozycji w regionie.