Granicząca z Rosją Estonia po tym, jak w lutym 2022 roku rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja na Ukrainę, podniosła swoje wydatki na obronność do 3,4 proc. PKB. Jest to drugi co do wielkości odsetek w NATO, do którego kraj należy.
Ponadto kraj planuje również powiększyć swoje zapasy amunicji. Działania kraju członkowskiego Sojuszu wydają się być uzasadnione. Zdaniem dyrektora generalnego agencji wywiadu zagranicznego Estonii Kaupo Rosina, Zachód musi przeznaczyć większe nakłady na inwestycje obronne.
Estonia. Szef wywiadu wprost o zagrożeniu Rosji. Mówił o dwóch dekadach
– Zadaniem NATO przez następne 10-20 lat będzie powstrzymywanie i odstraszanie Rosji – tak, aby nie wpadła na żaden głupi pomysł natarcia militarnego na Zachód – podkreślił Rosina w rozmowie z agencją Reutera. Jak dodał, kwestia wzmacniania obronności, musi być traktowana przez zachodnie kraje na poważnie.
W ocenie Kaupo Rosina, „natowskie oraz narodowe plany wojskowe sojuszników muszą być wiarygodne, realne i prawdziwe”. – Muszą być poparte prawdziwymi zasobami, w tym jeśli chodzi o obecność żołnierzy, a także jednostek dodatkowych i ilość amunicji – mówił. Co więcej, według szefa zagranicznego wywiadu, trudno mu sobie wyobrazić, by Rosja negocjowała w sprawie Ukrainy w najbliższym czasie.
– Rosja będzie próbowała ograniczyć działania NATO, jego infrastrukturę i obecność wojsk w pobliżu Rosji, w tym w państwach wschodniej flanki Sojuszu – nadmienił.
Rosja. Konflikt z NATO możliwy? Minister zabrał głos
Na początku tygodnia minister obrony Rosji Andriej Biełousow wskazał, że „Rosja powinna być przygotowana na możliwy konflikt zbrojny z NATO w Europie”. – Znajduje to również odzwierciedlenie w dokumentach doktrynalnych USA i innych krajów NATO – mówił. Zdaniem szefa resortu do takowego starcia może dojść w ciągu dekady.
Wcześniej o ewentualnym konflikcie na linii Federacja Rosyjska – NATO mówił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Mark Rutte. Podkreślał on, że zagrożenie ze strony Rosji jest długoterminowe, wskazując na jej przygotowania do długotrwałej konfrontacji zarówno z Ukrainą, jak i z NATO.