Po pierwszym zebraniu Zespołu Pracy dla Polski prezes PiS zapewniał, że jest to inicjatywa potrzebna i poważna. – To jest instytucja, która ma odegrać, jeśli chodzi o działania opozycji, rolę więcej niż ważną. Jesteśmy w szczególnej sytuacji politycznej. Mamy próbę zniszczenia prawa i demokracji – mówił. Jak dodawał, sytuacja nie zwalnia opozycji od merytorycznej pracy na rzecz kraju.
Kaczyński obiecywał poszukiwanie porozumienia
Jako przykład takiego działania, Kaczyński podał Centralny Port Komunikacyjny. – Ta dyskusja, która toczyła się dzisiaj, pokazała tę rolę. Pokazała także wielką potrzebę uzyskania w tych sprawach uzyskania politycznej zgody. To jest trudne, ale będziemy próbować – deklarował. – Będziemy szukać wszędzie możliwości porozumienia, bo pewnych spraw, które nie zostaną załatwione, w przyszłości załatwić się nie da – obiecywał.
Wybrany na szefa zespołu Mateusz Morawiecki próbował opowiedzieć, jak będzie pracowała jego grupa. – Niekiedy będziemy zajmować się spawami, które będą wynikały z bieżącej debaty społecznej, już teraz spływają do nas propozycje z różnych think tanków, z organizacji pozarządowych – przekonywał.
– Chcemy, żeby to było forum wolnej wymiany myśli. Chcemy, żeby to było ponadpartyjne (…) Zapraszamy ekspertów ze wszystkich stron sceny politycznej, aby można było wysłuchać różnych opinii, nie ważne czy serce bije po prawej czy lewej stronie, ważne żeby biło dla Polski – dodawał.
Jarosław Kaczyński krytycznie o TVN
Sceptyczny wobec śmiałych zapowiedzi dziennikarz TVN zapytał prezesa PiS, jak wyobraża sobie współpracę z rządem Donalda Tuska, którego wielokrotnie w ostatnim czasie obraził. Usłyszał w odpowiedzi, że w stronę PiS również padały obelgi.
– Współpraca w takich sprawach jest możliwa, to rzeczywiście wymaga woli obydwu stron i wymaga uznania normalności demokratycznej. To znaczy, że jest władza i opozycja, samo przejście nie jest zbrodnią, bo tak najwyraźniej uważają przedstawiciele partii, którą, jak mi się wydaje, pan reprezentuje – mówił Kaczyński.
Na słowa sprzeciwu zareagował w swoim stylu. – Jestem przytomny i to widzę, ale też widzę, jak pan te pytania zadaje. Tu chodzi o rolę TVN w ogóle i pozwoli pan, że pozostanę przy tym, że TVN jest formacją medialną bardzo ściśle związaną z obecnie rządzącą partią – ocenił.