Ruszył zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość Zespół Pracy dla Polski. Pierwsze spotkanie pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego dotyczył rozwoju Centralnego Portu Komunikacyjnego.
CPK to nie megalomania
W przestrzeni publicznej, szczególnie po zmianie władzy, pojawiło się coraz więcej opinii o tym, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego to megalomania. Ponownie mówił o tym wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek. Do tego typu opinii odniósł się na spotkaniu Zespołu Pracy dla Polski Marcin Horała były pełnomocnik rządu ds. CPK.
– CPK, to będzie 10 lub 12 miejsce w Europie. Pytanie, czy awans z czwartej dziesiątki, to megalomania? Ja bym chciał nawet ambitniej – powiedział, pokazując wykres z danymi. Były pełnomocnik rządu odniósł się także co opłacalności inwestycji kolejowych związanych z CPK.
– To jest prosta fizyka, przemieszczenie kilograma towarów transportem torowym jest tańsze, niż transportem kołowym – powiedział Marcin Horała.
Horała: Pociąg CPK już jedzie
Były wiceminister i pełnomocnik rządu ds. CPK podsumował także aktualny stan prac nad budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak przyznał, działania są bardzo zaawansowane, ale zostały wyhamowane.
– Wszelkie formalności i zgody wymagane dla budowy lotniska, czyli serca tego systemu, w tym największa w historii decyzja środowiskowa, zostały spełnione. Niestety pan wojewoda mazowiecki zwleka z decyzją pozwolenia na budowę. Zwróciłem się do pana ministra Kierwińskiego, bo powinien on naliczać wojewodzie 500 złotych kary dziennie – powiedział Marcin Horała.
– Mamy już 450 km w projektowaniu i ponad 1000 kilometrów w etapie badań. Na projekty CPK pozyskaliśmy już ponad pół miliarda euro. Pociąg pod nazwą CPK już jedzie. Wystarczy, aby maszynista go pilnował, a on dojedzie – podsumował.