W środę FC Barcelona mierzyła się w ramach 20. kolejki La Liga z Osasuną. Katalończycy przystępowali do tego spotkania po porażce 3:5 z Villarrealem. W styczniu sromotnie przegrali w finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt, odpadli z Pucharu Króla, a w dodatku maleją ich szansę na obronę mistrzostwa kraju. Kilka dni temu Xavi ogłosił natomiast, że w kolejnym sezonie nie będzie już prowadził zespołu. Sytuacja nie jest wesoła, a starcie z Osasuną tylko to potwierdziło.
Robert Lewandowski znów bez gola
FC Barcelona ostatecznie wygrała na Stadionie Olimpijskim ze swoim rywalem 1:0, choć do przerwy można było zasnąć. Osasuna głównie się broniła, a gospodarze dbali o to, by mieć duży procent posiadania piłki, ale raczej niewiele było poważnego zagrożenia pod bramką Aitora Fernandeza. Znamienny jest fakt, że widzieliśmy ledwie jeden strzał celny.
W drugiej połowie sytuacja dla ekipy Xaviego nieco się poprawiła. Gola w 63. minucie strzelił Vitor Roque, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych, a zasilił Barcelonę w styczniu. Widać w Brazylijczyku spory potencjał. Kilka chwil później w zespole gości drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Unai Garcia. Mistrzom Hiszpanii grało się zatem łatwiej.
Na boisku szarpał Robert Lewandowski, lecz nie strzelił gola. La Liga powoli staje się koszmarem polskiego napastnika. W poprzednim sezonie został królem strzelców tych rozgrywek, a teraz zaliczył szósty mecz z rzędu bez trafienia. To seria, która praktycznie w czasie kariery mu się nie przytrafiała. Ostatni raz 35-latek zdobył bramkę w lidze w starciu z Gironą, które Barcelona przegrała 2:4. Miało to miejsce 10 grudnia.
Takie są statystyki Lewandowskiego w La Liga
O ile w styczniu gracz Barcelony strzelał gole w Superpucharze Hiszpanii, czy też Pucharze Króla, to w lidze kompletnie nie może się odblokować. W ostatnich sześciu spotkaniach bramki nie zdobył, ale ma chociaż na koncie dwie asysty. Jeśli spojrzymy na cały obecny sezon, to Lewandowski w 20 pojedynkach zapisał przy swoim nazwisku 8 trafień. Warto pamiętać, że 5 z nich miało miejsce w pierwszych sześciu starciach w La Liga.
Po zwycięstwie nad Osasuną Barcelona ma 47 punktów w ligowej tabeli i 8 „oczek” straty do liderującej Girony. Tuż za tym zespołem znajduje się Real Madryt, który traci punkt, lecz ma jeden mecz rozegrany mniej.